TEMAT:

Witam serdecznie

nazywam się Aleksandra Nochowicz i w tym roku jestem liderem Szlachetnej [niegdyś Świątecznej] Paczki na terenie Bytomia.

Celem całej akcji jest niesienie pomocy rodzinom żyjącym w biedzie.
Nasz bytomski sztab aż do grudnia będzie odwiedzał takie rodziny i przeprowadzał z nimi swego rodzaju 'wywiad', aby skonkretyzować ich potrzeby.

Jednak, aby nasza pomoc była skuteczna i rzetelna chcemy trafiać do ludzi, którzy na nią zasługują. Dlatego też prosimy Państwa o pomoc w pozyskiwaniu adresów do takich rodzin. Może w Waszej okolicy są osoby do których powinniśmy dotrzeć..?


Osoby chcące udzielić nam takiej informacji bardzo proszę o kontakt.


Zapraszam też wszystkich na stronę internetową STOWARZYSZENIA WIOSNA.

Witam!

Wiem, że w Bytomiu mamy gorący, przedwyborczy okres, ale odbiegnę na moment od tych politycznych tematów i chciałabym wszystkich serdecznie zaprosić do współpracy w tegorocznej edycji SZLACHETNEJ PACZKI!

Dla tych, którzy nie wiedzą, czym SZLACHETNA PACZKA jest, krótko wyjaśniam:

SZLACHETNA PACZKA to ogólnopolski projekt pomocy rodzinom żyjącym w niezawinionej biedzie, realizowany od 2001 roku przez Stowarzyszenie WIOSNA. Co roku angażuje w pomoc setki tysięcy ludzi: wolontariuszy, darczyńców, a także osoby wspierające projekt finansowo.

Głównym założeniem SZLACHETNEJ PACZKI jest idea przekazywania bezpośredniej pomocy, tak by była ona skuteczna, konkretna i sensowna. By stała się inspiracją do zmiany i impulsem do działania.

Aktualnie poszukujemy przede wszystkim chętnych wolontariuszy do drużyny SuperW. Potrzebujemy ludzi otwartych, zaangażowanych, którzy będą chcieli sprawdzić się w działaniu w zespole ludzi z pasją i pomagać wraz z Jerzym Dudkiem, Grzegorzem Turnauem oraz innymi artystami, dziennikarzami i sportowcami. Zgłoszenia przyjmujemy na www.superw.pl

Więcej informacji można znaleźć na stronie www.szlachetnapaczka.pl . W razie dodatkowych pytań - można pisać na dorotasaladra@gmail.com

Zachęcam także do znalezienia naszego profilu na facebooku facebook.com/SzlachetnaPaczkaBytom


Serdecznie pozdrawiam!

Dorota Saladra
Lider Rejonu w Bytomiu
w projekcie Szlachetna Paczka

"Pani Angelika (40) wraz z Panem Sebastianem (39) wychowują sześcioro dzieci: Oskar (23), Nikola(19), Mirella(18), Jessica(16), Brajan(14), Samanta(3). Mieszka z nimi również córeczka Nikoli Oliwia(2), konkubent Pani Nikoli obecnie przebywa w ZK.
Rodzina znajduje si w b. ciężkiej sytuacji: Pani Angelika nie może podjąć pracy bo opiekuje się dziećmi, a Pan Sebastian już 20 rok bezskutecznie szuka pracy.
Wszyscy od 5 lat mieszkają w otrzymanym od miasta socjalnym, 3 pokojowym mieszkaniu, meble również otrzymane z MOPRU już się zużyły, tak samo jak podłogi wymagają wymiany, okna pokrywa warstwa kurzu i roztoczy, przez co najmłodsza córka ma silną alergię.
Dorosłe dzieci Pani Mirelli zakończyły już edukację, ale tak samo jak rodzice nie mogą znaleźć pracy.
Dochody rodziny to: zasiłki rodzinne (672 zł), stypendia socjalne(530zł), zasiłki z MOPRu(600zł), dopłata do mieszkania (150zł).
Marzeniem Pani Angeliki jest zmywarka oraz weekendowy wyjazd do SPA, Pan Sebastian ucieszyłby się z nowego komputera, najchętniej iMac all-in-one, wtedy mógłby przeglądać oferty pracy i oglądać filmy.
Syn Oscar jest smutny, bo wszyscy koledzy maja zajeb..te alufelgi a on nie, więc to jest jego marzeniem.
Mirella marzy o Yorku (płeć obojętna), juz kupuje dla niego ubranka i kokardki.
Nicolla, ze względu na depresje po osadzeniu jej konkubenta w ZK chciała by tylko jedne, skromne, buciki (Louboutin Pigalle 120mm) oraz papierosy dla konkubenta.
Przydadzą sie równiez wszystkim ubrania, jedzenie(miele widziane kupony do restauracji), gry komputerowe, narty, lodówka, ale koniecznie z kostkarką do lodu!



Artykuł do poczytania

.... a teraz biorę się do roboty, aby zapłacić większy podatek, bo pasożytów przybywa...

easygo, cos w tym jest, ale sa ludzie naprawde ktorzy by chcieli a np. są niepełnosprawni i los zgotował im ciężkie zycie.
Sami przecież wybieramy rodzine ktorej byśmy chcieli pomóc.
Napewno część z nich to wyzyskiwacze ale jest dużo osob ktore chciały by wyjśc z biedy i zacząć nowe zycie.
Duzo zależy od osób, które wyszukują rodziny potrzebujące.
dorota_s, W razie czego mogę pomóc w logistyce.

Tylko, że ci najbardziej potrzebujący, niepełnosprawni, schorowani, nie DOMAGAJA SIĘ, żyją sobie cichutko, bez rozgłosu, brak im postawy roszczeniowej.
A tym pasożytom, dzieciorobom NIE CHCE SIĘ PODJĄĆ żadnej pracy, żadnej możliwości zarobku, BO IM SIĘ I TAK NALEŻY.
Sens życia to kombinowanie jak wydoić więcej od państwa (NAS),a dzieci uczą się tego samego, po co pracować, jak i tak dostaniemy.
Bieda wynikająca z patologii jest dziedziczna.

Całą idea Szlachetnej Paczki polega na w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku...i można odpocząć .

A, że z roku na rok jest co raz więcej postaw roszczeniowych....... to cóż z tego, to już nie interesuje pewnych osób, ważne że dzieci miały prezent pod choinkę i cześć.

Taka pomoc utrzymuje tylko rodziny w stanie wyuczonej bezradności.

Rodzice dostaną szlachetną paczkę i z tej radości dorobią kolejne dziecko...

Szlachetna Paczka, ale na paczkę środków antykoncepcyjnych!

Morfi napisał:

easygo, cos w tym jest, ale sa ludzie naprawde ktorzy by chcieli a np. są niepełnosprawni i los zgotował im ciężkie zycie.
Sami przecież wybieramy rodzine ktorej byśmy chcieli pomóc.
Napewno część z nich to wyzyskiwacze ale jest dużo osob ktore chciały by wyjśc z biedy i zacząć nowe zycie.
Duzo zależy od osób, które wyszukują rodziny potrzebujące.
dorota_s, W razie czego mogę pomóc w logistyce.

Morfi, widzę, że masz dobre serce, ale ja w zeszłym roku przeglądałam zgłaszające się do tego projektu rodziny i 90% z nich to nieroby mnożące się jak króliki, szlachetnym by była wazektomia oraz refundowanie spirali i tłuczenie do głowy konieczność jej założenia - ale już widzę ten święty krzyk oburzenia kościoła i środowisk prorodzinnych.

Pasożyty zeszłoroczne: (niestety prawdziwe)

Pani Grażyna (32l.)i pan Jan (45l.) wychowują czwórkę dzieci: Marysię (13l.), Jacka (11l.), Gosię (9l.) oraz Filipa (4l.)
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest wielodzietność, w lutym narodzi się kolejne dziecko, zatem wzrosną potrzeby, a niestety dochód nie wzrośnie.

Pani Grażyna (58 l.) i Pan Zenobiusz (56 l.) wychowują siedmioro dzieci: Sebastiana (31 l.), Pawła (29 l.), Andrzeja (25 l.), Mariolę (22 l.), Marka (16 l.), Marcina (14 l.), Kasię (12 l.).

Z Panią Janiną (48l.) i jej mężem Krzysztofem(52l.) mieszkają synowie: Adam(21l.), Kacper(10l.), Jan(4l.) oraz córka Magdalena w zaawansowanej ciąży (25l.) wraz ze swoim synkiem a wnuczkiem Pani Janiny- Pawełkiem (2l.i 7m-cy)
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest niskie wykształcenie pełnoletnich członków rodziny co powoduje brak pracy. Dodatkowo Pan Krzysztof oraz Pan Adam borykają się z uzależnieniem alkoholowym co znacznie utrudnia im znalezienie pracy chociażby dorywczej.

Pani Karolina (25l.) i pan Daniel (32l.) wychowują czwórkę dzieci: Kordiana (10l.), Olę (8l.), Dominikę (6l.) i Wojtka (2l.).
Pani Karolina niedawno znalazła pracę lecz za niedługo będzie musiała z niej zrezygnować, ponieważ spodziewa się kolejnego dziecka. Pan Daniel jest stolarzem, jednak obecnie jest na urlopie wychowawczym.

Pani Ilona(22l.) i Pan Sebastian(28l.) wychowują dwójkę dzieci: Julkę(3l.) i Maćka(rok)
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest to, iż utrzymuje się ona jedynie z niskiej pensji Pana Sebastiana. Również po tym, jak stracił on pracę przez swój problem alkoholowy, rodzina przez trzy miesiące nie miała żadnych dochodów. Pani Ilona, ze względu na małe dzieci, nie może podjąć żadnej pracy.

easygo, Zgadza się, więc przesiew w Bytomiu byl kiespki znajomi w małopolsce pomagali i takich rodzin było jak na lekarstwo.
Ważne może aby o tym teraz rozmawiać zanim paczka ruszy i uczulic bytomskich wolontariuszy.
W niczym nie przeszkadza zaopatrzyc te rodziny w poradniki lub srodki antykoncepcyjne.
Czasem to nawet psycholog juz nie pomaga. Bo patologia zakorzeniona jest od pokoleń.
Takim osoba nie powinno sie pomagać. Bo przez swoje ignoranctwo zgotowali sobie taki los.

easygo, wrzucasz do jednego wora ludzi, który na to nie zasługują. A dzieci zwłaszcza- nawet, jeśli ich rodzice chleją cały czas w przerwie między płodzeniem kolejnego potomka, jak jest w tym wina tych narodzonych? Poza tym, dlaczego odmawiasz ludziom biednym prawa do normalnych marzeń- jeśli ktoś nie ma kasy, ma nie mówić, że chciałby do SPA? Nie mówie tu o nierozsądnym wydawaniu pieniędzy (bo jeśli ktoś wyda na SPA, a zabraknie na jedzenie, to znaczy, że jest nieodpowiedzialny).
Szlachetna Paczka to fajna akcja, brałam raz udział z kolegą- robiliśmy zakupy wg listy- same "normalne" rzeczy, typu sprzęt szkolny, trochę spożywki z długim terminem, z "fanaberii" słodycze dla dzieci.
A jeśli chodzi o wielodzietność i antynkoncepcję w Polsce- cóż, o tym nie da się mówić bez kontekstu politycznego. I dziwić się potem, że mamy dzieci w beczkach, śliskie kocyki itd. Ale zostawmy ten wątek, bo śliski.

Temu kto wymyśli skuteczne rozwiązanie problemu, jak rozróżnić osobę potrzebującą od osoby chciwej i cwanej powinni wręczyć pokojowego Nobla.

Niestety prędzej doczekam Nobla z fizyki za zimną fuzję...

Wspaniała sprawa

Poznałem różnych naciągaczy na dobre serce i z żadnym z nich bym się nie zamienił. Sami karzą się najbardziej.

A tych, którzy w dobroczynności widzą przede wszystkim potencjał oszustwa, z nimi też bym się nie zamienił.

Rozumiem pewne obawy. Są jednak one nie do końca zgodne z prawdą. Jestem szczerze zaskoczona niektórymi opisami, które tu się pojawiły. W SZLACHETNEJ PACZCE staramy się nie włączać rodzin o postawie roszczeniowej. Wolontariusze będą specjalnie do tego przeszkoleni, otrzymają materiały e-learningowe i dodatkowe dokumenty na szkoleniu. Oczywiście - nie zawsze istnieje możliwość wykrycia tego, czy rodzina jest czy też nie roszczeniowa. Istnieje jednak wiele sposobów, by to sprawdzić i one na pewno będą wykorzystane. Nie włączamy do projektu także rodzin, w których mamy do czynienia z uzależnieniem. Istnieje bowiem ryzyko, że paczka zostanie spieniężona i wykorzystana na inny cel. A nasza pomoc niczego nie zmieni i niczego nie naprawi.

Pomoc niestety ma ten aspekt negatywny - działa demoralizująco - im bardziej komuś pomagam - tym bardziej mnie potrzebuje. Ale właśnie w SZLACHETNEJ PACZCE chodzi o coś innego - staramy się mądrze pomagać - tak, by ludzie uwierzyli w siebie, poczuli się wyjątkowi i potrzebni. By chcieli się zmienić i nabrali do tego większej odwagi.

Dlatego też adresy rodzin poszukujemy z przeróżnych źródeł. I są to także przeróżne rodziny. I nie wszystkie są wielodzietne. I fakt - oni nie domagają się pomocy. Dlatego nie szukamy w MOPSie/MOPRze. A sytuacje tych rodzin często nie wynikają z nierozważnego życia seksualnego. To spłycanie tematu i zbytnia nieznajomość problemu.

I SZLACHETNA PACZKA to nie "spełnienie obowiązku" a niezwykle piękna rzecz. Ludzie, którzy się w to angażują od wielu lat działąją w wolontariacie, udzielają się społecznie, są zaangażowani, z pasją, kreatywni i niesamowici. Nie robią tego dla "spełnienia obowiązku", a dla znacznie wyższych celów. Znacznie, znacznie wyższych!

Zapraszam do większego zainteresowania się samą ideą SZLACHETNEJ PACZKI. Poczytanie tego, co mówi ks. Jacek Stryczek o pomaganiu, relacji wolontariuszy z zeszłych lat. I zachęcam do działania. Wtedy dopiero widzi się, jak pomaganie naprawdę wygląda. Jakie jest trudne i piękne. Jak ludzie naprawdę żyją i czemu tak żyją. Bo niestety nie wszystkim się w życiu tak powiodło. Niektórzy po prostu potrzebują wsparcia. Małego, nieznacznego. Potrzebują jednej paczki, by na nowo w siebie uwierzyć.

Zachęcam do polajkowania facebookowego fan page:

facebook.com/SzlachetnaPaczkaBytom



i oczywiście dla chętnych wolontariuszy:

www.superw.pl

jutro ostatni dzień, żeby się zalogować na portalu www.superw.pl i zostać wolontariuszem Szlachetnej Paczki.

Sapkowski w jednej ze swoich książek napisał: ,,Wczoraj wieczór myślałem o ratowaniu świata. Dziś rano o ratowaniu ludzkości. Ale cóż, trzeba mierzyć siły na zamiary i ratować to co można."

Macie szansę uratować sytuację wielu ludzi. Nie przegapcie tego.

dorota_s napisał:

Macie szansę uratować sytuację wielu ludzi. Nie przegapcie tego.

nie trzeba do tego akcji, wystarczy rozejrzeć się dookoła i pokojarzyć (tak jak napisano, osoby potrzebujące pomocy często nie potrafią o nią poprosić) komu można dać ubranka i buty po dzieciach, albo swoje w dobrym stanie, wykupić recepty, doradzić, wysłuchać, wbrew pozorom nie każda bieda lub nieporadność życiowa to patologia- wystarczy urodzić chore dziecko w tym PO-rąbanym kraju i stać się człowiekiem drugiej kategorii (wiem o czym piszę bo znam kilka takich rodzin)

ale najbardziej mnie rusza taka sytuacja jaką niedawno opowiedział mi mąż: zapukała do drzwi dziewczynka, 6-7 lat, widać,że zabiedzona, poprosiła o jedzenie, maż dał jej bułkę, kiełbasę i karton mleka (zaskoczonemu to mu wpadło pod rękę). Potem zastanawialiśmy się jak można by jej jeszcze pomóc i stwierdziliśmy,że nawet jakbyśmy wiedzieli,jak się nazywa/gdzie mieszka to przy biurokracji i jednocześnie inercji MOPRu/szkoły/policji/SM i ich spychoterapii i umywaniu rąk bo to nie ich zakres działania - to pewnie skończyło by się to tym,ze mała dostałaby wpierd.... od rodziców,ze ich ktoś przez nich nachodzi i przestałaby prosić o pomoc......

dlatego życzę wolontariuszom dużo energii, ale takie zrywy mnie nie ruszają, chyba,że zrobimy szlachetną akcję: precz z biurokracją w polityce społecznej

bosanova oczywiście, że nie trzeba. Głównym celem Stowarzyszenia WIOSNA, które przygotowuje akcję SZLACHETNA PACZKA jest to, aby doprowadzić do sytuacji, kiedy ludzie będą już na tyle wyczuleni na czyjąś biedę, że będą sami pomagać innym, a nie koniecznie czekać rok na przygotowanie paczki w ramach projektu.

Ale niestety nie żyjemy jeszcze w takim kraju. W Bytomiu jest cała masa rodzin i osób, które ledwo wiążą koniec z końcem. I wciąż dużo ludzi nie zdaje sobie niestety z tego sprawy. Wielu darczyńców przyznawało, iż nie mieli pojęcia, o tym, ze ktoś może żyć w takich warunkach, że komuś może brakować podstawowych rzeczy - żywności, węgla na zimę, środków czystości. Dlatego ta akcja ma za zadanie nie tylko pomóc rodzinom, ale zwrócić uwagę jak największej liczby ludzi na problem ubóstwa w Polsce.

Cieszę się, że Ty, bosanova, jesteś taką osobą, która nie potrzebuje akcji by pomagać !

A bytomscy wolontariusze mają całąąą masę energii! I to bardzo pozytywnej energii. Ale, oczywiście, dziękujemy za życzenia