TEMAT:

Zapomniany projekt, o którym wspomniał mk1992 na bytomskim.pl i MephiR na SkyscraperCity,com pt.: "Zintegrowane połączenie Aglomeracji Górnośląskiej z MPL Katowice" zawierał założenie utworzenia na Rozbarku centrum przesiadkowego dla tras kolejowych prowadzących z Gliwic i z Tychów oraz Katowic do lotniska w Pyrzowicach. Dworzec zintegrowany to taki, na którym pasażerowie mogliby przesiadać się z jednego środka transportu na drugi. - Na przykład z autobusu lub tramwaju na pociąg lub z jednego pociągu na drugi. Dworzec miałby stanąć na Rozbarku, między obwodnicą prowadzącą do Piekar Śląskich a ulicą Chorzowską. Działka ma 0,35 ha powierzchni. Leży na trasie przejazdu autobusów komunikacji krajowej i międzynarodowej oraz tramwajów linii Bytom - Katowice. Miasto Bytom zleciło przygotowanie projektu Zintegrowane połączenie Aglomeracji Górnośląskiej z MPL Katowice - głównym jego celem było ustalenie przebiegu linii oraz umiejscowienie przystanku na terenie miasta Bytomia. Projekt jest już gotowy. Stworzyli go specjaliści z Politechniki Śląskiej.



Trasa połączenia kolejowego z Katowic do lotniska w Pyrzowicach przebiegałaby częściowo po istniejącej infrastrukturze kolejowej (odcinek Katowice - Chorzów Batory - Bytom), a częściowo nowym śladem. Odcinek Katowice - Chorzów Batory - Bytom biegłby po istniejących liniach PKP z wariantem wyprostowania trasy na odcinku Chorzów Batory - Bytom, gdzie trasa przebiega nowym śladem po terenach kolei przemysłowych. Odcinek Bytom - Pyrzowice przebiega nowym śladem usytuowanym po zachodniej stronie autostrady. W Pyrzowicach nowa linia łączy się z linią kolejową nr 182 Zawiercie - Tarnowskie Góry. Długość linii to około 38 km. Planowane są przystanki:
-Katowice Załęże
-Chorzów Batory
-Chorzów ul. 3-go Maja
-Bytom Rozbark
-Piekary Śląskie
-Pyrzowice Lotnisko
Zakłada się, że projektowana linia będzie dwutorowa i zelektryfikowana. Umowa zakłada opracowanie i porównanie dwóch opcji budowy połączenia jako linii o prędkości konstrukcyjnej 160 i 120 km/h.


Zintegorowane centrum przesiadkowe - prezentacja (kliknij tutaj)

Piękna wizja "szklanych domów" za ogromne pieniądze... Ja wciąż mam nadzieję, że jeśli dojdzie do uruchomienia linii do Pyrzowic to poprzez modernizację linii 131 Bytom - Tarnowskie Góry i odbudowę odcinka linii 182 na odcinku Tarnowskie Góry - Pyrzowice. Zamiast budować nowy dworzec lepiej wyremontować obecny. Taki wariant trasy byłby na pewno o wiele tańszy niż budowa wszystkiego od zera. Zaraz pewnie ktoś napisze, że wówczas czas przejazdu będzie dłuższy, owszem będzie, ale pociągi te mają służyć wszystkim mieszkańcom okolicznych miast a nie tylko pasażerom lotniska.

Popieram w 100%. Najpierw sprawna kolej metropolitalna a dopiero w ramach tego połączenie miasteczka Katowice z lotniskiem

Budowa centrum przesiadkowego na Rozbarku zupełnie zmarginalizuje dworzec główny. Nie o to nam chodzi.

Pozostaje jeszcze kwestia całej idei na centrum przesiadkowego na Rozbarku. Jaki to ma mieć głębszy sens, gdy praktycznie wszystkie linie autobusowe dojeżdżają dziś do pl. Wolskiego a nie na Rozbark?

Wiedzą o tym wszyscy którzy mieszkają w Bytomiu i logicznie myślą. Szkoda, że do tej grupy nie należą politycy

Politycy poprzedniej ekipy. Obecna chyba nie zabrała jeszcze głosu w tej sprawie. Mam nadzieję, że zgodzi się z naszymi, sensownymi argumentami.

Politycy poprzedniej ekipy chcieli marginalizując dworzec główny przekształcić go jednocześnie w Centrum Handlowe typu drive in. To też bardzo głupi pomysł.

A może prawda jest smutniejsza- na kolei postawiono krzyżyk. Będą rozwijały się tylko głównie linie między największymi miastami z pięknymi dworcami i pociągami podobnymi do "pędolino". Reszta skazana jest tylko na marną egzystencję albo i likwidację.
Linia z Pyrzowic to potencjalnie zyskowna trasa, jawiąca się jako źródło dochodów. Ktoś mógł przeprowadzić rachunek zysków i strat i dojść do wniosku że dworzec w Bytomiu potrzebny jest jej jak kwiatek do kożucha.

Dworzec przy Chorzowskiej nie powstanie ponieważ są za małe promienie skrętu jeżeli chodzi o linię na lotnisko Katowice Pyrzowice. Linia ta jest projektowana na większe prędkości.
Nie wyobrażam sobie żeby powstał jeden dworzec (zintegrowany) na Chorzowskiej i drugi (przystanek) oddalony 1km który będzie obsługiwał linię Katowice-Pyrzowice

foxbat napisał:

Linia z Pyrzowic to potencjalnie zyskowna trasa, jawiąca się jako źródło dochodów. Ktoś mógł przeprowadzić rachunek zysków i strat i dojść do wniosku że dworzec w Bytomiu potrzebny jest jej jak kwiatek do kożucha.

Linia do Pyrzowic w takim kształcie, czyli przez Rozbark , raczej będzie bardzo mało dochodowa, ale politycy brną w nią dalej. Przykłady innych lotnisk w Polsce, które mają linie kolejowe są najlepszym potwierdzeniem ,że powinniśmy zrezygnować z budowy kolei na lotnisko poprzez obrzeża miast i pola , ale poprowadzić tak linię , aby mogła zabrać po drodze jak największa ilość pasażerów z ruchu lokalnego, wtedy podniesiemy rentowność połączenia, i nie wywalimy pieniędzy w błoto, taką możliwość tylko daje puszczenie pociągu przez Bytom Główny, centrum Radzionkowa i TG, ewentualnie dalej linią 182, do Zawiercia i dalej CMK, przez Sosnowiec do Katowic,i odwrotnie.

Hehe, najlepsze jest to, że ta wizualka nie obejmuje tramwaju, który przecież tamtędy przebiega .

A co do kolei na Śląsku to mówienie o przejęciu ruchu lokalnego to dość irracjonalny argument- zważywszy na to, że nie ma ciągle jednego biletu na kolej i KM. Ten temat musi być w końcu ruszony i doczekać się realizacji- inaczej żadna linia kolejowa na Śląsku- oprócz tych, gdzie są obsługiwane inne kierunki krajowe poza województwo nie ma tak naprawdę sensu.

Na miejscu tramwaju jest parking na tym rysunku co ma być niby wizualizacją a wygląda jakby był narysowany w paincie

Przejęcie pasażerów z ruchu lokalnego, na owej linii do Pyrzowic, to podstawa rentowności tej linii.
Już dziś na trasie Lubliniec-Katowice jeżdżą pociągi, przejęcie tych pasażerów, jadących z Lublińca i do Lublińca , i dokoptowanie ich do linii lotniskowej, jest naturalne,i realne.
Kolejne przejęcie pasażerów z ruchu lokalnego (TG-Bytom Katowice), którzy dziś jeżdżą autobusami, może się udać , poprzez modernizację linii kolejowej, co za tym idzie, krótszy czas przejazdu, częstsze kursy pociągów, modernizacja dworców, na i bardzo ważna rzecz , aby w końcu zrobić wspólny bilet na PKM i kolej w aglomeracji (patrz także linia na lotnisko)

Przejęcie pasażerów z ruchu lokalnego, na owej linii do Pyrzowic, to podstawa rentowności tej linii.

Ale jest tu i tak jedna zagwozdka- jakby ta linia nie biegła to na stacjach węzłowych może powstać konflikt. Jak ktoś był w Krakowie to wie, że pociągi z Balic nie jeżdżą do Tarnowa i Wieliczki. Zatem prowadzenie ruchu przez TG,albo przez Zawiercie musiałoby się odbywać z przesiadką- albo dla pasażerów z lotniska, albo dla tych z innych kierunków. Bo tak naprawdę nie jest realne zwiększenie oferty o kolejne 10 kursów przez linię tarnogórską- ciężko byłoby potem dopasować przesiadki np. w kierunku Lubliniec- Lotnisko.
Szynobus na trasie TG- lotnisko jest bez sensu. Szynobus na trasie z Katowic do TG i dalej na lotnisko zastępujący pociągi do Lublińca będzie za mały i też bez sensu.
Najlepiej byłoby więc zrobić coś innego- zacząć od integrowania taryfy, a potem jak już uda się zrobić pociągi z TG do Katowic co 30 min to już naprawdę wsie rawno dokąd kolejne kursy pojadą. Choćby jeden z tych 2 na godzinę miał lecieć do Lublińca, a drugi na lotnisko, to takie rozwiązanie ma sens. Przy 8 kursach na dobę dzielenie włosa na czworo jest totalnie bez sensu.

Daro85 napisał:

Przejęcie pasażerów z ruchu lokalnego, na owej linii do Pyrzowic, to podstawa rentowności tej linii.

Ale jest tu i tak jedna zagwozdka- jakby ta linia nie biegła to na stacjach węzłowych może powstać konflikt. Jak ktoś był w Krakowie to wie, że pociągi z Balic nie jeżdżą do Tarnowa i Wieliczki. Zatem prowadzenie ruchu przez TG,albo przez Zawiercie musiałoby się odbywać z przesiadką- albo dla pasażerów z lotniska, albo dla tych z innych kierunków. Bo tak naprawdę nie jest realne zwiększenie oferty o kolejne 10 kursów przez linię tarnogórską- ciężko byłoby potem dopasować przesiadki np. w kierunku Lubliniec- Lotnisko.
Szynobus na trasie TG- lotnisko jest bez sensu. Szynobus na trasie z Katowic do TG i dalej na lotnisko zastępujący pociągi do Lublińca będzie za mały i też bez sensu.
Najlepiej byłoby więc zrobić coś innego- zacząć od integrowania taryfy, a potem jak już uda się zrobić pociągi z TG do Katowic co 30 min to już naprawdę wsie rawno dokąd kolejne kursy pojadą. Choćby jeden z tych 2 na godzinę miał lecieć do Lublińca, a drugi na lotnisko, to takie rozwiązanie ma sens. Przy 8 kursach na dobę dzielenie włosa na czworo jest totalnie bez sensu.

Powinien być bezpośredni pociąg ,z Katowic przez TG na lotnisko.
Dzisiejszy pociąg z Lublińca dojeżdżałby do TG (koniec biegu), tam przesiadka ludzi, na pociąg , który przyjeżdża z lotniska i jedzie do Katowic.
Kiedyś węglówką jeździło dużo więcej pociągów , więc odpowiednią przepustowość można osiągnąć poprzez modernizację tej linii kolejowej ,coś tam zaczyna się dziać , jest remont jednego toru + jakiejś tam infrastruktury towarzyszącej tej linii, ale moim zdaniem to ciągle mało, puszczenie tą linia pociągu na lotnisko, wymusiłoby rewitalizację tego odcinka linii nr 131 , co by nas bardzo ucieszyło.