TEMAT:

Przygotowania i budowa tematycznego placu zabaw "Angry Birds" w kwadracie Kochanowskiego/Reymonta/Królowej Jadwigi ...





I wejście oraz otoczenie przyjemnej i bezpiecznej przestrzeni...



Miejmy nadzieję że zostanie to odpowiednio uporządkowane (zwłaszcza hasioki) przez odpowiednie podmioty i wejście od strony Reymonta będzie podobne do tego na końcu sali gimnastycznej SP nr.6

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że na stałe się poprawi rozbarkowy krajobraz. W dużej mierze zależy to od mentalności samych mieszkańców. Jednak nadzieja nie upada

Siłownia na początku promenady pomiędzy ulicami Staffa i Alojzjanów nie została jeszcze ukończona, jednak już wzbudza duże zainteresowanie różnych grup społecznych. Jedna z maszyn została nasmarowana kremem do rąk, części mocujące obciążenie w bodajże 2 maszynach są zupełnie skorodowane (wygląda jakby były polane kwasem) i co najlepsze mocowania wraz z obciążeniami nie są antykradzieżowe i pewnie lada chwila znajdą się na pobliskim placu pod adresem Musialika 55. Mimo to już pojawili się korzystający ze sprzętu, który docelowo będzie zadaszony. Oprócz w/w mankamentów siłownia prezentuje się dobrze, można ćwiczyć na niej mnóstwo partii mięśni, po pierwszym kontakcie nawet na najmniejszym obciążeniu (jest regulowane) można poczuć, że nie jest to sprzęt dla dzieci.

Kolejne pieniądze wyrzucone w błoto. W tym mieście mieszka bydło, nie ludzie.
Murem otoczyć i fekaliami zalać, nic ponadto.

Jak wrzucić foty na forum bo nie mogę znaleźć tej opcji

Wystarczy adres zdjęcia poprzedzić tagiem [ IMG ] i zakończyć tagiem [ /IMG ]. Oczywiście bez spacji.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Czy w pasku narzędzi forum nie ma gotowca wstaw obraz ?
A gwoli informacji dla użytkowników forum dla znacznej części obecnych mieszkańców będzie to dodatkowe miejsce spożywania trunków wyskokowych z tym że nie można wszystkich wrzucać do jednego wora.
Podobnie jest z Bobrkiem... tam są ludzie mieszkający od pokoleń i nie jest ich winą że nowo zamieszali lokatorzy mieszkań komunalnych nie przejawiają dbałości o otaczającą ich okolicę tylko traktują ją jak wybieg dla psów , wysypisko śmieci , bar pod chmurką.
Okolicę znam od lat '70 i tak jak jest obecnie nie było nigdy. Kompletny brak poszanowania dobra wspólnego które jest niczyje...czy na pewno.
Jak dbasz tak masz.
Obawiam się o ten plac zabaw z tyłu Szkoły 6 żeby nie skończył jak ten samochód (spalony) na dole skarpy

Passphrase napisał:

Kolejne pieniądze wyrzucone w błoto. W tym mieście mieszka bydło, nie ludzie.
Murem otoczyć i fekaliami zalać, nic ponadto.

Jakby to napisać: nie masz racji i masz rację i nie masz racji.
Patologię trzeba tępić niemniej bez wsparcia odpowiednich służb (policja, straż miejska) normalny człowiek nie ma szans. Zareagujesz, odezwiesz się to zaraz będziesz obiektem ataku. Działania wobec takiego bydła - to dość dobre słowo - muszą być szybkie i skuteczne.

Mi się ta siłownia podoba. Faktycznie widać w końcu zmiany w dobrym kierunku na Rozbarku.

Wiceprezydentem i radnym został człowiek znany z nieszablonowego podejścia do czyjejś własności. Mało tego- nawet znalazł tutaj obrońców. Trudno teraz potępiać kogoś, kto urządził demolkę na Rozbarku czy tez Bobrku.

Skończcie narzekać. Plac zabaw i siłownia na Szynolu zostały zrobione w 2015 roku. Minęły 4 lata i do dziś stoją. W nieoświetlonym i przysłoniętym miejscu, gdzie można by swobodnie oddawać się radości destrukcji nie będąc przez nikogo niepokojonym.

Tymczasem WSZYSTKIE atrakcje na Rozbarku będą oświetlone w taki sam sposób, jak promenada, a w dodatku dowiedziałem się, że MZZiGK rozważa zainstalowanie monitoringu. Sądzicie, że jak nie niszczono, gdy było ciemno i nikt niczego nie pilnował, to teraz nagle ludzie wpadną w dziki szał i zaczną palić, rąbać i łamać, choć wszystko będzie lepiej dozorowane?

Zawsze jest to samo. Jak sprowadzano Śpiącego Lwa z Warszawy, to też za moment mieli go rozkraść złomiarze. Jakoś dziwnym trafem leży sobie na Rynku do dziś i nic złego mu się nie stało.

Atrakcje na placu zabaw (byłym) Szynolu są delikatnie mówiąc skromne nawet dla wandalizmu z jednym zwojem na zmarszczkach mózgowych.
Za to proponuję przypomnieć sobie ile razy niszczono huśtawki (po którymś zniszczeniu - urwanie łańcuchów - nie zamontowano nic to ktoś z mieszkańców powiesił starą oponę na linie holowniczej) lub ukradziona była zjeżdżalnia z nierdzewnej blachy na pl.Barbary albo co stało się z ławkami w parku Mickiewicza.
Teraz pytanie !
Czy decyzyjne osoby w UM pomyślały o bezpiecznych przejściach dla pieszych przez ul.Kochanowskiego na Reymonta i stare boisko przy Barbary ?
Na tej ulicy takowe nie istnieją za to jest próg zwalniający przy wejściu na boisko 6.
Obecnie ruch na tym ciagu komunikacyjnym sprawia spory problem mieszkańcom i ekipie wykonującej promenadę słońca Ruch na Brzezińskiej jest mniejszy niż na Reymonta na której sporo mieszkańców parkuje po wprowadzeniu zakazu na wcześniej wspomnianej...

W jednym ze swoich postów napisałem, że "pseudorewitalizacja Rozbarku" przypomina "Misia" Barei. I zdania nie zmienię. Takie "promenady" są w wielu miejscach w Polsce: wioskach, w mniejszych lub większych miasteczkach czy miejscowościach turystycznych. Kto podróżuje po Polsce, to wie. Bezużyteczne i nikomu niepotrzebne. Na takie inwestycje najłatwiej bowiem pozyskać "fundusze unijne", najprościej napisać wnioski. I co najważniejsze, nikt nigdy się do tych "inwestycji" nie przyczepi. Nawet jak na warunki Rozbarku, ta "promenada" jest na jego obrzeżach, żeby nie powiedzieć "zadupiu". Ciekawe, czy przeprowadzono jakieś "konsultacje społeczne", z których wynikałoby, że najważniejsza dla mieszkańców Rozbarku jest ... siłownia. Oczami wyobraźni widzę, jak matki z wózkami czy też osoby w podeszłym wieku idą na początek przy ul. Kochanowskiego (od strony ul. Musialika), by wzdłuż pięknego muralu w spokoju przejść się "promenadą" aż do Żabich Dołów. Muszą też być przygotowani na to, że szybko z tej drogi nie zejdą. No i muszą się zaopatrzyć na drogę w pieluchy czy pampersy. W zamian będą mogli poćwiczyć na jednym z przyrządów siłowni. Na pewno o takiej rewitalizacji marzyli mieszkańcy tej dzielnicy.

Nie mogę się z tobą zgodzić w części dotyczącej "promenady słońca" i otoczenia jej atrakcjami.
Akurat tej dzielnicy była potrzebna taka inwestycja bo w okolicy zlikwidowano wszystkie place zabaw które istniały między blokami/budynkami.Zostały tylko trzepaki na podwórkach o ile nie trafiły na złomowiec za krzyżem.
Wyrzucone pieniądze w błoto to wybrukowanie kilkuset metrów kwadratowych na byłym parkingu pomiędzy Rodziewiczówny i Witczaka na którego terenie są wiaty/lauby/garaże.
Dla kogo ? Po co ?
A może tam będą miejsca parkingowe dla mieszkańców pl.Barbary bo ogranicza się tam ruch pojazdów.
Chyba że giełda staroci zostanie przeniesiona z Szombierek na ten plac w pierwszy weekend miesiąca to może też jest zapisane w rewitalizacji...
Najbardziej boli i żal jest niewykorzystanego potencjału Warsztatów Górnośląskich Kolei Wąskotorowych.
Taki teren niedaleko centrum miasta niszczeje

Mimowolnie postawiłeś zasadnicze pytanie. Dla kogo zbudowano "promenadę"? Kim jest t.zw. "target" inwestycji? Dzieci? Chyba nie. Rowerzyści? Też nie. Rolkarze? Też nie. Jaki zatem ma cel budowa rowerowego/rolkowego "skate parku" - bo taki ma powstać koło "krzyża" - jeśli nie można do niego bezpiecznie dojechać?
Nie mam nic przeciwko zagospodarowaniu "szynola", ale jak sam zauważyłeś we wcześniejszym poście nikt nie pomyślał o bezpiecznych przejściach przez ul. Kochanowskiego. Podsumowując, poczekamy na efekt finalny "inwestycji". Jednakże czas oczekiwania na efekt końcowy może się znacznie przedłużyć - budowa dróg rowerowych w mieście połączona z budową ... centrum przesiadkowego ...

Bardzo często odnoszę wrażenie że znakomita większość inwestycji na które pozyskuje się środki z UE to środki które przede wszystkim dają zarobić różnego rodzaju dobrze obeznanym w sposobie ich pozyskiwania.