Historia z życia wzięta:
Pewnego dnia mieszkaniec Bytomia jadąc ulicą Smolenia, w trakcie prowadzonych robót budowlanych które spowodowały, iż ta ulica stała się jednokierunkowa nagrał gamonia jadącego hamsko "pod prąd", który miał w dupie bezpieczeństwo użytkowników ruchu drogowego.
Film udostępniony został w serwisie youtube, a zgłoszenie wraz ze szczegółowym opisem zdarzenia, takim jaki wymaga policja na stronie "Stop agresji drogowej" przesłał na skrzynkę e-mail bytomskiej policji.
Po paru dniach otrzymał e-mailem wezwanie na przesłuchanie w charakterze świadka wraz z prośbą o przyniesienie nagrania na nośniku lub płycie CD.
Mieszkaniec ten w korespondencji zwrotnej poinformował, iż nie może stawić się w komendzie we wskazanym terminie (usprawiedliwienie) jednocześnie prosząc o wyjaśnienie - informację, jakich elementów zabrakło w przesłanym zawiadomieniu, których brak spowodował konieczność stawienia się osobiście w komendzie.
Oczywiście nie uzyskał informacji o tych elementach - ma być sporządzony protokół na okoliczność przesłuchania świadka i koniec.
Temat ucichł bo w końcu człowiek nie ma nic innego do roboty tylko szlajać się po komendach.
A po trzech tygodniach mieszkaniec ten otrzymał taką oto wiadomość:
Witam.
Panie XXX z uwagi na fakt, iż nie ma możliwości wykonać z panem czynności w sprawie zgłoszenia dot. wykroczenia z ul. Smolenia dnia 06.05.2022r. podkreślam, iż jedynym pozostającym w dyspozycji organu prowadzącego czynności wyjaśniające środkiem dowodowym jest cyfrowy obraz (nagranie), pozostające bez możliwości ustalenia źródła z jakiego pochodzą, skąd ich wartość i użyteczność dla toczącego się postępowania, ale również wiarygodność (w tym także co do czasu popełnienia czynu i związanej z tym kwestii dopuszczalności prowadzenia czynności wyjaśniających w kontekście możliwego przedawnienia karalności wykroczenia) oceniam na poziomie znikomym. Nie bez znaczenia pozostaje również kwestia zachowania akceptowalnych w postępowaniu karnym lub postępowaniu w sprawach o wykroczenia standardów zabezpieczenia tego rodzaju dowodów. Ich zabezpieczenie powinno bowiem zostać przeprowadzone w sposób uniemożliwiający dokonanie jakichkolwiek (przypadkowych lub celowych) ingerencji oraz modyfikacji ich treści, co rzutuje w sposób bezpośredni na wartość dowodową takich materiałów.
Biorą pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie brak jest danych, które w sposób obiektywny uprawdopodobniają fakt popełnienia wykroczenia, subiektywnie zaś wywołujących w organie prowadzącym wysoki stopień jego podejrzenia i tym samym – brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie wykroczenia, o którym mowa w przedmiotowym zgłoszeniu.
Mając powyższe na względzie, wnoszę o odstąpienie od skierowania do sądu w rozpatrywanej sprawie wniosku o ukaranie na zasadzie art. 5 § 1 pkt 1 kpow.
W razie zmiany stanowiska, zapraszam Pana na przesłuchanie. Proszę o kontakt
Powiem szczerze, iż jestem pod wrażeniem inwencji twórczej i fikołków lingwistycznych funkcjonariuszki policji w tym kontekście.
To jest tym bardziej interesujące, iż w przypadku zdarzeń które są medialne na całą Polskę policja jakoś sama od siebie potrafi wszcząć postępowanie na podstawie filmu umieszczonego w internecie.
Ale jak widać w Bytomiu jest inaczej i musi być konkretny papier wraz z podaniem wszystkich zbędnych danych przez zgłaszającego.
Ciekawe kiedy osiągną dno...
ps. tak przy okazji zastanawiam się do kogo ów funkcjonariuszka
będzie wnosić o odstąpienie skierowania wniosku do SR.