TEMAT:

Ostatnio w mediach dużo o niecnej polityce Orlenu bo ceny paliw wzrosły. Wiadomo po wyborach
Tydzień przed wyborami poddałem się naracji tzw "opozycji demokratycznej" że ceny paliw Orlen zaniża aby PiS wygrał wybory i po wyborach ceny wzrosną co najmniej o 1 zł jak nie o 2 zł za litr a ponadto zabraknie paliwa na stacjach benzynowych więc z tzw przezorności zatankowałem pełen bak i ponadto kanister 20 l..
Dzisiaj po 2 tygodniach od wyborów paliwa na stacjach nie brakuje a cena wzrosła o około 3%
Tak więc, na kanistrze ropy zarobiłem 5,60zł. - do majątku nie doszedłem.
Zawierzyłem tzw ekspertom opozycji ze paliwa zabraknie i po wyborach będzie droższe co najmniej o 1 zł.
Zgodnie z obecną narracją cena paliw w Polsce rośnie a powinna spadać bo odnotowano spadek cen na stacjach paliw w Europie.
A jest wprost przeciwnie:: pod koniec września na stacji paliw w Dunkerque,, przy markecie Cora wynosiła 1,81Euro za gasoil a dzisiaj 1,87 za litr - pewnie jeszcze nie oglądali programu w TVN i nie zdążyli obniżyć cen :
I jeszcze jedno : Anglicy są bardzo solidarni z Polską : we wrześniu obniżyli ceny paliw, - chyba w związku z wyborami w Polsce -
i po raz pierwszy tankowałem w Anglii na podróż do Polski (1,5 GBP za 1/l)

O curwa, ale kyrk.

Martwi cię zysk 5.60, bo na złość mamie, to jednak wolałbyś stracić.
Logika pokrętna niczym matematyka wg tzw ekspertów pisu, który wygrał, chociaż przegrał.

W tym miejscu - parafraza znanego dowcipu o traktorze.
Żeby traktor mógł jechać, musi mieć sprawne 4 koła.
Gdy jedno koło jest zepsute - nie da rady, ni hu hu.
Ale dla niekumatych z pisu; 3 koła nadal są sprawne.
Udanej podróży...

p.s.
Poproś przełożonych o obniżkę pensji.
Na orlenie co dzień drożej, więc od razu poczujesz się lepiej.
A jakby co, zawsze możesz przesiąść się do jednego z miliona, obiecanych, polskich elektryków.

Hallo, hallo !!!
Wybory zakończyły się 15 października a oni nadal........ zabrakło tylko 8 gwiazdek.
No cóż to młodzi wykształceni z wielkich miast ........od razu słychać i czuć...... "jestem z miasta..." i ta kultura języka

A tych 7,6 mln Polaków; nie ma się czym przejmować, to ci niekumaci............

A zawodach sportowych nawet jak suma wyników tych z drugiego, trzeciego i czwartego miejsca jest lepsza do tych z pierwszego miejsca to jeszcze nie znaczy że wygrali zawody

Zatem do rzeczy.

Uaktywniasz się w okresie około wyborczym.
Przez pozostały czas tkwisz w urojonej rzeczywistości swojego zakompleksionego, niskorosłego guru,
wg którego: "Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne".
Rozumiem zatem twój ból, rozgoryczenie i frustrację, że suweren pokazał wam środkowy palec.
Ale jaki guru, taki nos Pinokia.
Dlatego też twoją znajomość dyscyplin sportowych, litościwie przemilczę.

Brak ci gwiazdek, wiec patrz w niebo. Ponoć w gwiazdach zapisana jest przyszłość.
A gwiazdy mówią; nie tankuj dziś na orlenie, zaufaj tzw ekspertom pisu i zatankuj jutro, lub za kilka dni.

Przywołując temat cen paliw w okresie wyborów, chciałeś być ironiczno-sarkastycznym.

EOT

I wylała się żółć
pani_gienia emogowała żółcią z samych trzewi...
i ten prymitywny, prostacki język.
I jeżeli nickiem pani_gienia posługuje się kobieta to jest to dowód, że Korwin-Mike miał chyba rację mówiąc że kobiety jednak nie powinny uczestniczyć w polityce, nawet na poziomie komentarzy politycznych
Pewną okolicznością łagodzącą może być zespół napięcia przedmiesiączkowego
A co do wyborów :
W wieczór wyborczy okazało się ze wybory wygrały wszystkie partie za wyjątkiem Konfederacji.
W wieczór wyborczy Menzten stwiedził, że przegrali wybory, chociaż wprowadzili do Sejmu chyba 6 posłów więcej bo nie udało się im wywrócić stolika.
Co to znaczy ? Anarchizację władzy :
PiS ogłosił że wygrał wybory bo zdobył 7 mln. 600 tys. głosów.
KO też ogłosiła że wygrała wybory bo zdobyła 6mln 600 tys. głosów a więc o 1 mln mniej, ale wygrali . Tusk ogłosił "dokonaliśmy tego.." czyli co..... potwierdzenia, że od ponad pól roku było wiadomo że PiS ma ponad 5% głosów przewagi nad KO i nie zdobędzie samodzielnej większości.
Największym zwycięscą ogłosił się jednak Czarzasty, który ogłosił że wreszcie po 18 latach lewica wejdzie do rządu., pomimo że wprowadzą do Sejmu o 14 posłów mniej. Szef Lewicy wie, że KO przegrała wybory z PiS i aby rządzić będzie musiała wspierać się Lewicą a to oznacza kilkanaście stanowisk w rządzie i kilkadziesiąt w spółkach skarbu państwa
I teraz mamy serial pod tytułem kto i ile dla siebie zagarnie

10 % w 16 dni.... www.e-petrol.pl/login.php/graph/215,pl,g...hmzdhrbccs/graph.png
Państwowa firma Grupa Azoty pikuje w dół - businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci...wego-giganta/9rwfzth
2 dni po wyborach (17.10.2023) dług Polski wzrósł o 100 miliardów - ukryć się nie uda to się publikuje.
2 dni po wyborach ( rząd ukrywał te informacje) luka VAT wzrosła 4,5 RAZY niż w 2021r a był to rok jeszcze mocno covidowy - prognozy na 2023r mówią o 32 miliardach złotych - produkcja krajowa brutto leci z dół.
A Pan o kanistrze benzyny który Pan kupił a przecież nie wierzy Pan "fachowcom z PO czy tam KO" ? Jak to jest ?

I tak jesteśmy w nowej rzeczywistości, nie tylko politycznej ale okazuje się ze także statystycznej, ekonomicznej i finansowej.
Dotychczas ostatni dzień miesiąca był podstawą o oceny minionego okresu (miesiąca, kwartału, roku) ale teraz cezurą jest dzień wyborów
I tak, 2 dni po wyborach......
Tak więc, 2 dni po wyborach była i przyszła ministra finansów ogłosiła że stan budżetu państwa i stan finansów państwa jest w stanie katastrofalnym, wymyśliła też dziurę "Morawieckiego"
A za tym ekonomicznym "autorytetem" pojawiły się inne w tym nasza lokalna Diva.
I to wszystko gdy od kilku tygodni wszystkie dane są znane; projekt budżetu państwa na 2024 r. został złożony w Sejmie w sierpniu i do końca września 2023 r. został przyjęty. Wtedy jakoś nie było żadnych dyskusji; Zaczęły się po wyborach.
Czyżby politycy doszli do przekonania że ich "księżycowe" obietnice nie mają szans na realizację
W mediach pojawił się "ekspert" niejaki dr Dudek który udowadnia że rząd doprowadził do luki vatowskiej bo skoro za 7 miesięcy 2023 dochody z VAT wzrosły zaledwie o 5,9% a konsumpcja za ten okres wzrosła o 12% więc jest luka.
Faktycznie jest luka ale "ekspert" nie zauważył że do końca grudnia 2023 roku rząd obniżył stawki podatku VAT na żywność do 0, czyli zrezygnowano z wpływów z podatku VAT od żywności. Tak faktycznie jest luka VAT bo rząd mógłby uzyskać więcej dochodów z podatku VAT a tak trochę więcej zostaje w kieszeniach polaków.
Nasz lokalny ekspert poszedł jednak dalej,; diva podaje że luka Vat wzrosła 4,5 razy więcej !?
Po prostu szok... Proszę o więcej szczegółów bo jeżeli zaplanowane na 2024 rok wpływy z VAT wzrosną o 53 mld zł to likwidacja tej 450% luki spowoduje że wpływy do budżetu z VAT byłyby wyższe niż wszystkie inne wpływy podatkowe.

Oczywiście dług finansów publicznych nominalne wzrósł ale w porównaniu do wartości PKB, obniżył się do 48% (8 lat wcześniej wynosił 52%), bo rośnie PKB.
Należałoby zauważyć, że wzrost zadłużenia finansów publicznych dotyczy głównie finansów samorządowych, których dochody zmniejszyły się z powodu obniżki podatku PIT (podatku dochodowego od osób fizycznych) oraz podwyższenia kwoty wolnej od podatku dochodowego z 8 tys. zł do 30 tys. zł. Udział w podatku PIT jest znaczącą pozycja dochodów samorządowych..
Zmniejszenie zadłużenie odnotowano jedynie z ubezpieczeniach.

Nie za bardzo rozumiem o co chodzi w sformułowaniu, że produkcja krajowa brutto leci w dół - proszę o więcej szczegółów.
Być może chodzi o PKB (produkt krajowy brutto) a ten za III kwartały tego roku wzrósł o 2,8% a więc znacznie powyżej średniej europejskiej.