TEMAT:

Szukam informacji na temat przeznaczenia specyficznego komina znajdującego się adresowo przy Krakowskiej 32, a fizycznie na placu sprzedaży węgla na Matejki. Wolnostojący, murowany, o kwadratowym przekroju poprzecznym z napisem BMW. Jaki zakład obsługiwał? W którym roku został zbudowany? Kiedy został wyłączony z użytku?

Jasiu, czy czegoś się dowiedziałeś w międzyczasie ?.

Odgrzewam temat, bo wydaje mi się, że zagadka została rozwiązana. Komin być może jest pozostałością po dawnej fabryce mebli Ernsta Lubeckiego. Pod poniższym linkiem piszę o tym szerzej:

www.facebook.com/BytomGP/posts/742806869446202

Fajnie, że tyle osób się zaangażowało w rozwiązanie tajemnicy zagadkowego komina. Dzięki za pomoc w odtajnieniu jego pochodzenia i zaspokojenie ciekawości. Zastanawia mnie jeszcze czy to ten sam komin co na szkicu, gdzie budynek Centrum Pomocy pod wezwaniem Ducha Świętego jest jeszcze przed rozbudową, która miała miejsce w 1902r. Wtedy miałby minimum 117 lat, a jest dalej w dobrym stanie technicznym. Tam na szczycie nawet cegły nie są luźne, a wszystkie klamry nie mają milimetra luzu, a przecież nikt go nie konserwuje.

W latach 1991/1995 był za kominem za rogiem po schodkach sklep motoryzacyjny.
Nie tylko części do BMW tam byly.Następnie był już tylko z używkami do bawarskiej marki i stąd litery marki.

Jasiu napisał:

Fajnie, że tyle osób się zaangażowało w rozwiązanie tajemnicy zagadkowego komina. Dzięki za pomoc w odtajnieniu jego pochodzenia i zaspokojenie ciekawości. Zastanawia mnie jeszcze czy to ten sam komin co na szkicu, gdzie budynek Centrum Pomocy pod wezwaniem Ducha Świętego jest jeszcze przed rozbudową, która miała miejsce w 1902r. Wtedy miałby minimum 117 lat, a jest dalej w dobrym stanie technicznym. Tam na szczycie nawet cegły nie są luźne, a wszystkie klamry nie mają milimetra luzu, a przecież nikt go nie konserwuje.

Za Niemca budowano porządnie, nie to co za PRLu i teraz. Manianę się odwala i nikt się tym nie przejmuje. A potem np. drogowcy zaskoczeni przy robotach, że jest fantastycznie zachowana np. ostka brukowa na remontowanej ulicy...

Taaa, Panje za Niemca to kurła było, tera to nje ma!

a tak pisząc serio - to nasz słynny napis jest już chyba niekompletny. Albo jedna literka odpadła albo jest tak uwalona smogiem że jej nie widać.

Trzeba by zajrzeć do starej książki telefonicznej, ale nie szukając Lubeckiego, tylko przedsiębiorstw. Może będą nazwy, to byś się przekonał, jak nazywała się jego fabryka i czy BMW to mógł być skrót od pierwszych liter.

Czy ktoś z was pamięta że na parkingu który teraz jest przed kominem na rogu krakowskiej/matejki stał mały sklepik z hotdogami nadziewanymi pieczarkami ?
To były lata 80 i nie było żadnego napisu BMW

Ponadto, ten napis - blacha na której jest wykonany, czy jak ten materiał nazwiemy, nie przypomina raczej tego (motyw, design, materiał, wykonanie) co znamy ze zdjęć szyldów Beuthen.

Tak więc pewnikiem chodziło o sklepik za rogiem, działający w latach 90-tych.

Rafał napisał:

Czy ktoś z was pamięta że na parkingu który teraz jest przed kominem na rogu krakowskiej/matejki stał mały sklepik z hotdogami nadziewanymi pieczarkami ?
To były lata 80 i nie było żadnego napisu BMW

A P. Grażynkę i Wojtka że strzelnicą pamiętasz?

Jaca napisał:

Rafał napisał:

Czy ktoś z was pamięta że na parkingu który teraz jest przed kominem na rogu krakowskiej/matejki stał mały sklepik z hotdogami nadziewanymi pieczarkami ?
To były lata 80 i nie było żadnego napisu BMW

A P. Grażynkę i Wojtka że strzelnicą pamiętasz?

No jasne jak na religie do Wojciecha chodziłem to był obowiązkowy punkt ...