Zastanawiam się nad wymianą starej okleiniarki na coś nowszego, ale waham się, czy w ogóle pchać się już teraz w półautomat z posuwem. Zleceń mam coraz więcej, ale nadal jestem jednoosobową firmą. Czy taka inwestycja ma sens, czy lepiej jeszcze chwilę poczekać?
Jeśli czujesz, że już teraz zaczyna brakować Ci rąk albo czasu, to moment na zmianę jest bardzo dobry. Okleiniarka z automatycznym posuwem to nie tylko wygoda – to przede wszystkim oszczędność czasu i powtarzalność. Przerobiłem to u siebie, różnica była od razu widoczna – mniej poprawek, mniej stresu, lepszy wygląd końcowy. A jak robisz meble na zamówienie, to detale robią różnicę. Fajnie to widać w ofercie Lazzuri, bo mają zarówno prostsze modele, jak i bardziej rozbudowane, ale bez przesady: www.lazzuri.pl/produkty/okleiniarki
– można dobrać coś, co nie będzie przerostem formy, ale realnym wsparciem w pracy.