TEMAT:

Gospodarka odpadami to jeden z problemów z jakimi będą się musiały zmierzyć samorządy, czyli również świeżo wybrane władze naszego miasta, ponieważ to na nie spadnie sporo nowych obowiązków, a ktoś za to będzie musiał zapłacić. Jedno jest pewne ceny się zmienią, czy będzie czyściej to się okaże.
Za pare dni postaram się napisać coś więcej i szerzej w tym temacie a na początek mała prezentacja czyli nakładamy obowiązki na gminy a środki na to już problem samorządów.
Teraz będziemy mieli umowy z miastem a miasto z takimi firmami jak ASA, Alba, Remondis, Strachy, Vangan i etc (to są główni gracze na naszym rynku regionalnym).
Odpady z naszego miasta będą trafiały do sortu na instalacje w Katowicach (tu dochodzą koszty transportu).
Więc od stycznia przygotujcie się na podwyżki a odpowiedzialność spadnie ponownie na prezydenta i rade...
www.mos.gov.pl/g2/big/2011_10/d7 ... c6b00b.pdf
Pozdrawiam

No to nowe władze nie będę miały lekko. Po ich wstąpieniu na urząd czekają nas podwyżki. To znów się mieszkańcom nie spodoba.

Ja zawsze twierdziłem, że u nas problem selekcji odpadów (nie selektywnej zbiórki) nie istnieje. Załatwiają to Ekolodzy, których całe mnóstwo można obserwować przy pojemnikach na odpady komunalne, jak kilka razy dziennie segregują odpady. Problem stanowią te odpady za które nie przysługuje "kwota zwrotu", a trzeba dopłacić do odbioru / utylizacji. Takie i tak będą zbierane tak jak do tej pory i składowane na wysypiskach, dopóki tak zwana "Metropolia" (de facto coś takiego formalnie nie istnieje) nie zdecyduje się na budowę spalarni.

Nowe zadania gminy będą należały do zadań własnych gminy czyli będzie je pokrywała z własnych środków.
Nowa stawka musi zostać uchwalona przez RM do 1 stycznia 2013 i będzie ona wyliczana na podstawie zużycia wody, powierzchni mieszkalnej czy ilości mieszkańców.
Innymi słowy nowa rada beknie za podniesienie kosztów wywozów z odpadów ...
Selektywna ma być taniej ale taniej od zmieszanych już po nowych cenach...


www.akademiaodpadowa.pl/35,a,ust ... olicon.htm

Pozdrawiam
DG

To kolejna "spychologia" warszawki na gminy a kasa za tym nie idzie żadna. Ot i koło się zamyka. Ciekawe jak problem będzie rozwiązany i czy dla tego są jakieś alternatywne rozwiązania?

borutaPB napisał:

czy dla tego są jakieś alternatywne rozwiązania?

Autonomia

A tak właśnie wygląda zwiększanie samorządności czyli przekazywanie kolejnych obowiązków bez przekazywania środków na ich realizacje. Tzn są przekazywane w dwojaki sposób pierwsze to tradycyjne subwencje dla zadań zleconych a drugie tak jak tu czyli dla zadania własnego gdzie subwencja pozwala pozyskać pieniądze i nimi operować.
Ze względu na fakt, że gminy mają bardzo skromne budżety wiąże się to z dodatkowymi podatkami czy opłatami.

Pozdrawiam

Dawid, ta prezentacja ma 15 stron i nie chce mi się...możesz jak pięciolatkowi ...wytłumaczyć

Jeśli mam być szczery to uważam że może w końcu Bytom weźmie się wreszcie do roboty.
Dwa lata temu kiedy podpisywałem umowę na wywóz nieczystości z jednym z operatorów dostałem propozycję segregacji odpadów w bardzo atrakcyjnej cenie i bez namysłu zgodziłem się na ofertę. Kupiłem worki na segregację odpadów niestety zdziwiłem się po miesiącu kiedy firma nie odebrała posegregowanych odpadów. Okazało się, że pani pomyliła się i sprzedała mi ofertę w atrakcyjnej cenie ponieważ myślała, że jestem z Radzionkowa, z którym firma miała podpisaną umowę. Zapytałem, czy bytom przez przypadek nie ma takiej umowy, usłyszałem, że Bytom nawet nie ma ochoty rozmawiać na ten temat.
Może wreszcie ktoś zmusi naszych Włodarzy darmozjadów do roboty

Nie wiem czy jest co się martwić kosztami, ogólnie się mówi o tym, że segregowanie jest tańsze, bo nie trzeba składować odpadów a surowce odzyskane podczas segregacji firmy odbierające śmieci mogą sprzedać.

Innymi słowy wcześniej podpisywałeś umowę bezpośrednio z operatorem natomiast teraz zrobisz to z miastem (pośrednikiem) a miasto z operatorem.
Miasto będzie musiało stworzyć odpowiednią komórkę od koordynacji i do działu faktur gdzie ktoś będzie musiał to wszystko sprawdzać i ściągać zaległości a jest tego sporo.
Do wszystkiego dojdzie kwestia pojemników i za to jak i za wcześniej wspomniany oddział ktoś będzie musiał zapłacić. A kto za to zapłaci Pan, Pani ja ...
Chyba nie myślicie, że ktoś Wam za darmo podstawi pojemniki na segregacje (koszt pojemnika PA1100 na segregacje to 500 PLN u producenta a potrzebne są trzy na punkt więc w cenę będzie doliczona amortyzacja) o zwykłych nie wspomnę. Z pieniędzy uzyskanych z podatku mają być utrzymane instalacje do segregacji oraz budowane kolejne.
Kolejnym pytaniem jest co zrobią mieszkańcy takich gmin jak Dąbrowa Górnicza gdzie właściciele posesji mają własne pojemniki (u jednego z operatorów) jak wejdzie inny operator.
Są też pozytywne strony parę osób znajdzie zatrudnienie w UM
Dziś byłem na spotkaniu w firmie zajmującej się gospodarką odpadami w pewnej gminie na Dolnym Śląsku i został również poruszony ten temat, według ich prognoz w tej gminie cena za odbiór odpadów wzrośnie 4 razy. Oczywiście u nas może być wiele mniej ze względu na specyfikę rynku lokalnego.
To nie jest też tak, że każdy plastik jest taki sam i choć będziesz miał w pojemniku same plastiki (co jest utopią) to i tak trzeba je sortować na odpowiednie frakcje aby sprzedać je dalej. Pojemniki np po chemii bardzo często to ADR czyli opakowania po materiałach niebezpiecznych i tu już też trzeba je zutylizować.
O taborze pod segregacje nie wspomnę
W dodatku wiele gmin nawet nie wie co zrobić z tym problemem i jak się za niego zabrać.
bip.um.bytom.pl/bip/dokumenty?me ... a=wyszukaj

W skrócie państwo scedowało odpowiedzialność za odpady na gminy i zostawiło je z tym problemem same. Winny podniesienia opłat będzie samorząd, który za to zapłaci bo wyborcy będą pamiętać, że radni i prezydent podnieśli im podatek śmieciowy.

W przypadku takich opłat brak jest ustawowych limitów ich ustalania. W ustawie w artykule 6r. ust. 2 można znaleźć jedynie zapis, że z pobranych opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi gmina pokrywa koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, które obejmują koszty: odbierania, transportu, zbierania, odzysku i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, tworzenia i utrzymania punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych, obsługi administracyjnej tego systemu.

wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... &startsz=x

Pozdrawiam
DG

Nie wiem, może jestem zbyt sceptyczny ale na razie czarno to widzę.

Kawałek wpisu z mojego bloga:

Na
stronach rządowych możemy przeczytać same superlatywy, że będzie czyściej i że
selektywna zbiórka będzie tańsza niż zmieszane komunalne. Z tym drugim mogę się
zgodzić jednak nikt nie wspomina, że będzie droższa niż teraz zmieszane, które
znowu będą kilkukrotnie wyższe niż dotychczasowo.

Obecnie płace za wywóz odpadów 6,19 pln natomiast według prognoz BPK będzie to
28 i z tego co wiem nie uwzględnili wszystkich kosztów. Aby ułatwić zrozumienie proponuje przyjąć obecną cenę 6 pln a po uchwaleniu przez Radę
Miasta zmian narzuconych przez rząd 30 pln. W obecnej chwili rodzina czteroosobowa
płaci 24 pln (6 pln razy 4 osoby) miesięcznie za zagospodarowanie odpadów a
będzie płacić około 120 pln (30 pln razy 4 osoby) czyli 96 pln więcej. Z czego
wynika ta zmiana ? A więc gmina będzie odpowiedzialna za wstępną segregację
odpadów, Bytom ze względu na brak sortowni będzie musiał oddawać odpady do
regionalnej stacji do Katowic lub Zabrza. Tu mamy pierwszy koszt, transport
oraz fakt, że to okręgowe stacje będą dyktować ceny. Największe jednak zmiany
wynikają z faktu, że to gmina stanie się właścicielem odpadów.

Umowy z firmami zajmującymi się gospodarką zostaną
rozwiązane a zawiązane z miastem dopiero dalej miasto w drodze przetargu wyłoni
operatora. Takiego zabiegu nie przeżyją małe firmy a te duże podzielą rynek
między siebie. Każdy domek jednorodzinny czy wspólnota w kamienicy to osobny
podmiot, który będzie raz w miesiącu oddawał fakturę więc jedna Pani Krysia ich
nie zweryfikuje co wymusi powstanie specjalnej komórki w Urzędzie Miasta. Do ceny poza kosztami kadrowymi miasto będzie
musiało wliczyć koszty ewentualnych kar oraz to, że część mieszkańców najzwyczajniej
nie zapłaci za wywóz więc inny będą musieli pokryć te koszty. Koszt pojemnika 1000 litrów bez znaczenia czy
na odpady komunalne czy na segregowane to 500 pln u producenta a firma X, która
wygra przetarg przecież nie będzie odbierała odpadów z koszów firmy Y. Co
spowoduje wliczenie do ceny wywozów kosztu zakupu pojemnika w rozbiciu na okres
trwania umowy czyli prawdopodobnie 3 lata. Wspomniane odpady ze zbiórki
selektywnej mają być tańsze ale przecież nikt nam nie postawi 3 kubłów za darmo
więc mamy powtórkę z rozrywki.

Płakaliście z powodu deszczówki ? to poczekajcie aż zapłacicie podatek
śmieciowy !

I choć ustawa została wymyślona w Warszawie t wprowadzą ją
samorządy w myśl zwiększania samorządności bez przekazywania na jej realizacje
środków. Cały gniew mieszkańców ponownie odbije się więc na Radzie Miasta i
nowo wybranym prezydencie ponieważ będzie to jedna z ich pierwszych decyzji .
Kilkukrotnie większe koszty wywozu odpadów to kat dla nowej Rady więc Ci co
wygrają przedterminowe wybory 2012 i nie podejdą mądrze do tematu to są skreśleni
w wyborach 2014.

Pozdrawiam

Kawałek wpisu z mojego bloga:

Na
stronach rządowych możemy przeczytać same superlatywy, że będzie czyściej i że
selektywna zbiórka będzie tańsza niż zmieszane komunalne. Z tym drugim mogę się
zgodzić jednak nikt nie wspomina, że będzie droższa niż teraz zmieszane, które
znowu będą kilkukrotnie wyższe niż dotychczasowo.

Obecnie płace za wywóz odpadów 6,19 pln natomiast według prognoz BPK będzie to
28 i z tego co wiem nie uwzględnili wszystkich kosztów. Aby ułatwić zrozumienie proponuje przyjąć obecną cenę 6 pln a po uchwaleniu przez Radę
Miasta zmian narzuconych przez rząd 30 pln. W obecnej chwili rodzina czteroosobowa
płaci 24 pln (6 pln razy 4 osoby) miesięcznie za zagospodarowanie odpadów a
będzie płacić około 120 pln (30 pln razy 4 osoby) czyli 96 pln więcej. Z czego
wynika ta zmiana ? A więc gmina będzie odpowiedzialna za wstępną segregację
odpadów, Bytom ze względu na brak sortowni będzie musiał oddawać odpady do
regionalnej stacji do Katowic lub Zabrza. Tu mamy pierwszy koszt, transport
oraz fakt, że to okręgowe stacje będą dyktować ceny. Największe jednak zmiany
wynikają z faktu, że to gmina stanie się właścicielem odpadów.

Umowy z firmami zajmującymi się gospodarką zostaną
rozwiązane a zawiązane z miastem dopiero dalej miasto w drodze przetargu wyłoni
operatora. Takiego zabiegu nie przeżyją małe firmy a te duże podzielą rynek
między siebie. Każdy domek jednorodzinny czy wspólnota w kamienicy to osobny
podmiot, który będzie raz w miesiącu oddawał fakturę więc jedna Pani Krysia ich
nie zweryfikuje co wymusi powstanie specjalnej komórki w Urzędzie Miasta. Do ceny poza kosztami kadrowymi miasto będzie
musiało wliczyć koszty ewentualnych kar oraz to, że część mieszkańców najzwyczajniej
nie zapłaci za wywóz więc inny będą musieli pokryć te koszty. Koszt pojemnika 1000 litrów bez znaczenia czy
na odpady komunalne czy na segregowane to 500 pln u producenta a firma X, która
wygra przetarg przecież nie będzie odbierała odpadów z koszów firmy Y. Co
spowoduje wliczenie do ceny wywozów kosztu zakupu pojemnika w rozbiciu na okres
trwania umowy czyli prawdopodobnie 3 lata. Wspomniane odpady ze zbiórki
selektywnej mają być tańsze ale przecież nikt nam nie postawi 3 kubłów za darmo
więc mamy powtórkę z rozrywki.

Płakaliście z powodu deszczówki ? to poczekajcie aż zapłacicie podatek
śmieciowy !

I choć ustawa została wymyślona w Warszawie t wprowadzą ją
samorządy w myśl zwiększania samorządności bez przekazywania na jej realizacje
środków. Cały gniew mieszkańców ponownie odbije się więc na Radzie Miasta i
nowo wybranym prezydencie ponieważ będzie to jedna z ich pierwszych decyzji .
Kilkukrotnie większe koszty wywozu odpadów to kat dla nowej Rady więc Ci co
wygrają przedterminowe wybory 2012 i nie podejdą mądrze do tematu to są skreśleni
w wyborach 2014.

Pozdrawiam

Dawid napisał:

Pojemniki np po chemii bardzo często to ADR czyli opakowania po materiałach niebezpiecznych i tu już też trzeba je zutylizować.

Dawid. Dlaczego piszesz nieprawdę.

ADR to klasyfikacja przewozu substancji niebezpiecznych, a pojemnik to opakowanie po tejże. W ADR określa się ilość substancji wymienionej jako niebezpieczna (procentowy udział w produkcie) w całościowym transporcie, tak że można nawet przewozić substancje niebezpieczne nie koniecznie korzystając z usługi ADR. Opakowanie po produkcie niebezpiecznym jest zwykłym opakowaniem.

Trochę uprościłem temat tak jak o zestawie mówi się TIR …
W opakowaniach bardzo często zostają resztki i to w całkiem sporych ilościach i to o dziwo w odpadach przemysłowych gdzie raczej powinny być wylizane opakowania. Na ściankach bardzo często zostają również osady etc dlatego bez odpowiedniej technologii takie pojemniki lądują w spalarni ponieważ nie da się ich przetworzyć powtórnie.
Odbieram np. odpady z jednego z marketów budowlanych odpady po farbach, barwnikach i innych i zawsze odpad trafia do spalarni. Co do przewozu substancji niebezpiecznych to zależy od klasyfikacji i tak np. tynki, i farby, którymi wykańczamy mieszkania potrzebują usługi ADR wraz z całym wyposarzeniem, nie wspominając o tym, że w zimę muszą być przewożone w chłodniach lub przynajmniej izotermach  co nie jest takie proste czasem dla spedytora … Trochę tego zwiozłem jako spedytor.
Pozdrawiam