Szanowny Panie! Ja nie wylewam żadnych swoich żali, lecz oczekuję- tak jak pracownik zapłaty od pracodawcy, tak ja za swoją społeczną pracę- prawdy. Wypowiedź, którą zacytowałem, a znaczący fragment do którego się odniosłem wytłuściłem, nie oddaje tej prawdy a wręcz ją fałszuje. Nie ma Pan podstaw, aby poprzeć swoje stwierdzenie. I nie może Pan przekonywać mnie argumentem, że Pan coś wie, ale nie powie. Nie ma Pan też moralnego prawa stwierdzać „ja też pozwalam Panu na wiarę w to co Pan chce wierzyć” bo chyba nie zauważył Pan w treści mojego poprzedniego postu informacji, iż to ja uczestniczyłem w procesie tworzenia RD i to ja jestem kompedium wiedzy na ten temat, a nie Pan- posiadający jakieś tam informacje z drugiej, a może trzeciej ręki. Informacje, które być może nie zostały przekazane w złej wierze, ale jednak mijające się z prawdą, skoro wyciąga Pan z nich tak fatalne wnioski.
Na Pana pytanie:
..dlaczego więc RD Miechowice powstaje tak późno , a inne Rady w ogóle ?(
jednak odpowiem ponieważ nie rozmawiamy w „pokoju” zamkniętym, a pytanie rodzi niejasną sugestię- pomijając sugestię skierowaną w ówczesną władzę, do której nie mam zamiaru się odnosić, przedstawia ona wizerunek zmanipulowanych działaczy, jak Pan zasugerował wcześniej. Bo co to znaczy „.. RD Miechowice powstaje tak późno?”? O co konkretnie Panu chodzi? Przecież od momentu złożenia podpisów w RM z wymaganą ich ilością poparcia, rozpoczyna się dopiero przygotowania do utworzenia dzielnicy: powołanie komisji ds. dzielnic, spotkania mające na celu ustalenie kształtu działalności dzielnicy, jej kompetencji, itp. z jednocześnie rozpoczętymi pracami nad treścią statutu dzielnicy, z przygotowaniem projektu uchwały o powołanie dzielnicy i głosowaniem na sesji RM, przygotowaniem konsultacji społecznych, zatwierdzeniem przez RM statutu dzielnicy a w końcu- zarządzeniem wyborów. To wszystko- jak Pan doskonale wie, wymaga czasu. Być może można byłoby zrobić to o pół roku wcześniej- nie mnie o tym decydować, ale uczestniczyliśmy w tym i doprowadziliśmy do finału.
Czemu inne rady nie powstały w ogóle? Nie uczestniczyłem bezpośrednio w działaniach innych grup inicjatywnych więc nie znam szczegółów ich działalności, ale wiem, że jedna z takich grup przedłożyła niekompletną listę wymaganych podpisów więc proces tworzenia dzielnicy nie mógł się rozpocząć. Innej z grup zabrakło wytrwałości, a o grupie z Łagiewnik słyszałem co nieco i nie jest to zakres wiedzy, który pozwoliłby mi wypowiadać się w tej kwestii.
Proszę natomiast nie przyjmować moich wypowiedzi jako atak skierowany przeciw Panu czy Pana poglądom dotyczącym Rad Dzielnic- zauważyłem Pański punkt widzenia na te sprawy. Proszę jedynie o nie sprowadzanie tematu RD w Miechowicach do ogólnikowych sformułowań z sugestiami wtapiającymi się w obecny nurt propagandy władzy. Bo wygląda to tak, że jest Pan za tworzeniem Rad, ale Rada za czasów PO była „beee”, teraz jest „beee” bo powstała za czasów PO ale Panu jej żal bo obecna władza jest bardzo „beee”, a za Pana czasów będzie lepsza...
Ja się bardzo cieszę czytając Pana poglądy związane z tworzeniem Rad Dzielnic. Zawsze uważałem, że te Rady powinny współpracować z kancelarią prezydenta i RM, a ci z kolei powinni zadbać o możliwości RD w zakresie zaspokajania potrzeb mieszkańców w szerokim pojęciu. Dla jednych i drugich, ba- głównie dla mieszkańców- same korzyści w czasie szybszym lub wolniejszym, w zakresie większym lub mniejszym, ale zawsze. W tej chwili RD z Miechowic postrzegana jest niekorzystnie ale i obecna władza też- za sprawą własnej polityki przeciw RD- narobili szkód RD i sami sobie.