Najprawdopodobniej w poniedziałek trafi pod obrady RM uchwała, druga z kolei, dotycząca obniżenia kapitału zakładowego BPK o blisko 30 milionów zł.
Nie będę się rozwodził na temat samego postępowania władz Bytomia wobec miejskiej spółki, moje zdanie w tej kwestii jest znane od zawsze, interesuje mnie inna sprawa, a mianowicie czy władze spółko dopełniły wszystkich procedur związanych z tak karkołomnym pomysłem jakim jest obniżenie kapitału zakładowego spółki.
Nie jestem ekspertem, ale nie słyszałem o takim ruchu w poruszanej materii, który doprowadza do obniżenia wartości kapitału zakładowego co w konsekwencji ma doprowadzić do wpłaty 30 milionów do kasy właściciela spółki. Słyszałem o obniżeniu wartości lub liczby udziałów, co zmniejsza kapitał zakładowy, słyszałem o przesunięciu kapitału zakładowego na np. kapitał zapasowy lub rezerwowy, ale jak powiedziałem, pomysł lansowany przez władze Bytomia względem BPK jest dla mnie czymś nowym. Ale ja mogę się nie znać, więc oczekuję w tej kwestii stosownych wyjaśnień. Pytam dlatego, że nie słyszałem dyskusji na ten temat podczas pierwszej obniżki kapitału zakładowego, nikt z Radnych nie zapytał o stosowne uchwały, czy to wspólników czy to zarządu spółki. Nikt też nie zapytał o ogłoszenie publiczne takiego zamiaru, przez publiczne rozumiem powiadomienie wierzycieli spółki o chęci obniżenia kapitału zakładowego, nie wiemy czy były ewentualne protesty, a jak tak, to w jaki sposób spółka zabezpieczyła tychże wierzycieli, albo też w jaki sposób ich spłaciła.
Jak już zaznaczyłem, ja się mogę nie znać, niemniej oczekuję przynajmniej wyjaśnień w tej sprawie.