TEMAT:

W jaki język nazwać się to:


Angielski?



Nie powinność być przecineki między słowy?

Gdyby imprezy nazywały się "Pasażem Artystycznym na Krawieckiej" i "Bytomskim Festiwalem Filmowym", to by już nie były takie... WoW?

Przykład idzie z góry- jeszcze niedawno mieliśmy Gdynia Film Festival i jest fragmentem większego zjawiska- zaśmiecania języka polskiego.

Skoro już jesteśmy przy zaśmiecaniu języka polskiego to chciałbym się zapytać autora postu co znaczy słowo "padaka" umieszczone w tytule postu??? Ja znam słowo padaczka czyli epilepsja. Czy "padaka" to odmiana padaczki o cięższym przebiegu ??? Tylko jak choroba neurologiczna ma się do mowy polskiej??? A może autor (notabene obrońca szlachetności naszego języka ojczystego) zaczerpnął to słowo z........,no właśnie skąd??? z młodzieżowego slangu??grypsery??

Marcin 059 ja też w pierwszym momencie po przeczytaniu tytułu o tym pomyślałem. Ale patrząc na treść pierwszego postu Ratnika wydaje mi się albo raczej mam nadzieję, że to celowy zabieg.
Nie sądzę, by Ratnik pozwolił sobie na takie faux pas.*

* faux pas, oczywiście

Faktycznie, może to celowa gra słów a nie FAUX PAS

Może to jakaś nowa forma artystycznej ekspresji Widocznie autor plakatu miał jakiś wyższy cel 'stylu językowego'.

ktoś popłynął z kreatywnością literacką.

Zajś to samo:

Zrozumiałem że festiwal jest w Gorczycach?

Też mi się taki językowy śmietnik nie podoba. Rozumiem, gdyby to były wydarzenia o międzynarodowym znaczeniu i umieszczali anglicyzmy tylko po to, by obcokrajowcy zrozumieli. Wielu Polaków sądzi chyba, że rodzimy język to obciach, cepelia i zaścianek. Wypleńmy polszczyznę! Wiwat angielski, język otwierający na świat!

Mikołaj Rej w grobie się chyba przewraca.