TEMAT:

Sesja inauguracyjna nowej Rady Miejskiej została wyznaczona na poniedziałek, 19...

Czytaj więcej...

WIELKA FETA DZIŚ U GUCIA, GUCIO GUMĘ MA DO ŻUCIA.
JAK JĄ ZDOBYŁ, TAK PRZEŻUJE, JAK PRZEŻUJE, TO WYPLUJE....


Historia się lubi powtarzać : zrazu jest jak tragedia, później już jako farsa.


Trzydzieści posttransformacyjnych lat na gruncie Bytomia, jak w soczewce skupia wszystkie ułomności naszego "przełomu", od Magdalenki po POPiS, dość żałośnie wieńcząc "polski wiek hańby i poniżenia", podczas gdy Chiny, w identycznym do naszego czasie, wyrosły na mocarstwo.
Bo co mamy w Bytomiu i Polsce, po 30 latach od oznajmionego nam upadku komunizmu ?
Długi, emigrację i upadek realnej gospodarki, poprzez wrogie przejęcia i likwidacje, oraz liczne praktyki paserstwa na rodzimym, wytworzonym wysiłkiem wielu pokoleń - majątku.
I jak jedni ograbili nas z narodowego dorobku, tak u innych wpojono przekonanie, że kryterium sprawności rządzenia jest wysoki poziom wydatkowania dotacji unijnych, co zważywszy na ich niereproduktywny, lecz kosztowy charakter, wpędziły miasto i państwo w obłęd spirali długów, ograbiających z dochodów nasze dzieci, wnuki i prawnuki.
To przyjęte kryterium, podstępnie wabiące "postępem", "cywilizacyjnym wzrostem", "kulturowym awansem" - wtłoczyły nam przejęte media i banki, które weszły w posiadanie naszej świadomości i bytu, w zamian za fałszywe paciorki.

A były równie kretyńskie i zwodnicze, jak indeks wzrostu wagi produkcji w socjalizmie, którym zastąpiono kategorię zysku w opisie wzrostu i postępu



Wyniesiony dziś do niegdyś zaszczytnego miana prezydenta dumnego "miasta węgla i stali" Bytomia - Mariusz Wołosz, jego ścieżka kariery politycznej opisanej przez "Przegląd" i metody zdobywania poklasku, jakkolwiek tu i teraz okazały się skuteczne, nie budzą zaufania.


Kariera, jest klasyczną ilustracją odejścia od tradycyjnego kapitalizmu epoki pierwszej rewolucji przemysłowej, gdy rody Fordów, Peugeotów, Renaultów, czy Toyodów - wokół firm, a Georg Bruning - wokół miasta, budowali silny lokalny patriotyzm, ku korporacjonizmowi, którego cele się ewidentnie rozmijają z interesem państwa (miasta, firmy) i społeczeństwa.


W korporacjoniźmie, ważny jest zysk (kariera) inwestora. Dlatego preferuje "krótkie inwestycje" przy możliwie wysokiej stopie zwrotu. A gdy miejsce aktualnej inwestycji przestaje przynosić spodziewane zwroty, lub wymaga nakładów o odroczonych korzyściach - przechodzi do następnych miejsc lokat, bez zbędnych zahamowani i skrupułów.


Nie inaczej jest z metodami pozyskiwania popularności znamionującymi kulturowy marksizm, gdzie zmiana partii i poglądów jest regułą, podporządkowaną zasadzie : schlebiaj, skandalizuj, szokuj.
A to usprawiedliwia przepływ od skrajności do skrajności, to potrafi godzić kokietowanie kleru dotacjami z poparciem hasła "gizdy precz od mojej p..dy", czy błyskawicznej zmiany priorytetów z "Bytom to nie hasiok" na "powstrzymać odpływ mieszkańców" - niespełna w tydzień po wyborach.

To pozwala rozbudować autorski "program" do poziomu 85 deklaracji wyborczych wiedząc, że art.104 konstytucji stanowi : POSŁÓW NIE WIĄŻĄ INSTRUKCJE WYBORCÓW.


A Bytomianie to wszystko "łyknęli".


Więc "TERAZ K..WA MY" !!!


Bo taki mamy klimat...

Waldemarze - Damian Bartyla NIE był żadnym bezpartyjnym kandydatem. Był otoczony całą sitwą z Polskiego Stronnictwa Ludowego, która na śląsku na robiła takich szkód, że w wyborach do sejmiku otrzymali tylko 1 mandat - i to o 1 mandat za dużo...

A Hitler był marksistą ! Czy teraz obaj piszemy już na temat ???

Najważniejsze założenia programu wyborczego KWW Referendum BIS i Damiana Bartyli

Gospodarka
1. Rozdzielenie sfery administracyjnej od sfery gospodarczej.
2. Wprowadzenie standardów działania opartych o wzorce korporacyjne.
3 ...

Waldemar Bartosik, to co teraz piszesz to mogłeś pisać przed wyborami.
Dajmy teraz Wołoszowi, się wykazać i oceniać jego pracę za rok lub więcej.

Wszyscy tutaj wiedzą, że Twój kandydat przegrał i nie potrafisz się z tym pogodzić i Twoje górnolotne hasła na nikim nie robią większego wrażenia.
Obecnie Twoje wypociny to nic innego jak frustracja dziecka, któremu zabrano lizaka.

P.S. Prawda to, że Bieda będzie vice ?

Mark Twain powiedział : nie wdawaj się w dyskusję z głupcami ; są w większości, zakrzyczą cię. I na tym już mógłbym poprzestać, zwłaszcza że pospolitość i banalność tematu nie zasługuje na kruszenie kopii. Ale chamstwa i impertynencji nie toleruję, a już zwłaszcza kretyńsko naiwnych zwrotów typu "dajmy mu szansę". A czy jej już nie miał ? I czy całe trzydziestolecie nie jest przykładem szans dla całej tej pasożytniczej klasy obiboków, ignorantów a często złodziei. I gdzie Polska, gdzie Bytom się znajdują po tych empatycznych eksperymentach ? W EKSKREMENTACH !
A już przypisywanie mi afiliacji do jakiejkolwiek orientacji jest zwykłą bezczelnością, dowodem narracyjnej i intelektualnej słabości.

Ani gdy kandydowałem, ani teraz, nie kierują mną inne motywy jak własne przekonania.
I tyle w temacie....

Dać szansę Wołoszowi to jak wchodzić w rolę żony, która wierzy w zapewnienia swojego męża- pijaka i sadysty, który po kolejnym wyskoku zapewnia ją, że to był ostatni raz i teraz się całkowicie zmieni.

Niestety ale nie jest to nowa postać w bytomskiej polityce. Wraca nowe, chciałoby się powiedzieć.

Wołosz nie był moim kandydatek w pierwszej turze ale teraz po wyborach nie mamy innego wyjścia, czy narzekania Bartosika w obecnej chwili mają jakiś sens ?
Dokładnie to samo można pisać o drugim kandydacie, który przegrał tylko po co ?
Natomiast kandydat Bartosika przez 6 lat miał władzę we własnych rękach i doprowadził miasto do stanu w jakim się znajduje , a Bartosik jakoś belki w swoim oku nie widzi.

foxbat napisał:

Dać szansę Wołoszowi to jak wchodzić w rolę żony, która wierzy w zapewnienia swojego męża- pijaka i sadysty, który po kolejnym wyskoku zapewnia ją, że to był ostatni raz i teraz się całkowicie zmieni.

Tobie się nazwiska się pomyliły. Chciałeś chyba napisać o Bartyli... Na syndrom tego typu cierpieli wszyscy ci, którzy twierdzili po 6 latach, że trzeba dać mu władzę na następne 5 lat, bo może w końcu uda mu się:
a) ściągnąć inwestorów, którzy utworzą tu 1000 miejsc pracy
b) wprowadzić Polonię z powrotem do Ekstraklasy
c) wybudować stadion

google napisał:

Wołosz nie był moim kandydatek w pierwszej turze ale teraz po wyborach nie mamy innego wyjścia, czy narzekania Bartosika w obecnej chwili mają jakiś sens ?
Dokładnie to samo można pisać o drugim kandydacie, który przegrał tylko po co ?
Natomiast kandydat Bartosika przez 6 lat miał władzę we własnych rękach i doprowadził miasto do stanu w jakim się znajduje , a Bartosik jakoś belki w swoim oku nie widzi.

Podchodzi do nowego prezydenta sceptycznie- ma prawo.

Dla porównania, koledzy Wołosza kiedy przegrywają wybory ogłaszają, że nastąpił zamach stanu, faszyzm, koniec demokracji i wychodzą na ulice

FOXBAT ma prawo, tylko codziennie o tym pisać staje się już nudne.

Bartylę - podobnie jak wcześniej Koja - trzeba było odwołać. Nie jest winą wyborców, że wygrał Wołosz. KOGOŚ trzeba było wybrać. A wracając do wyborów, brakuje mi na karcie do głosowania jednej opcji, a mianowicie pozycji "odrzuć wszystkich kandydatów". Wtedy być może nie musielibyśmy "tradycyjnie" głosować na "mniejsze zło".

Cała ODNOWA (od nowa ku staremu) - to POPiS.


CZEMU MNIE TO NIE DZIWI ???