TEMAT:

Swoje systemy rowerów miejskich posiadało do tej pory 7 miast...

Czytaj więcej...

było by super gdyby władze miasta wybudowały ścieżki rowerowe do centrum miasta z każdej dzielnicy a także pomiędzy dzielnicami coś na kształt okręgu chociaż w przypadku Bytomia z uwagi na kształt granic było by to w kształcie prostokąta.

Bez sieci ścieżek rowerowych, pozwalajacych na wygodny i bezpieczny przejazd z dzielnic do centrum oraz łączących dzielnice ze sobą i z sasiednimi gminami, realizacja pomysłu roweru miejskiego jest bez sensu. Wypróbowałam na rowerze kilka tras ze Stroszka i Sójczego do centrum - każda to pomyłka, szczególnie z dzieckiem. Najpierw drogi rowerowe z prawdziwego zdarzenia, rowerzysci z Bytomia i okolic sami będą korzystać, a potem zastanowmy się czy wprowadzić rower miejski.

Czy sąsiednie miasta maja tak świetnie rozwiniete ścieki rowerowe,że maja miejskie rowery ?

Myślę, że na początek wystarczyłaby jedna, dwie stacje (UM, Park Miejski). Nie jako sposób na przemieszczanie się z punktu A do punktu B a jako "atrakcja" czy rekreacyjnie. Inne miasta też tak zaczynały. Bo najtrudniejszy w podróży jest ten pierwszy krok. I stosunkowo mały koszt i władza będzie miała się czym pochwalić.

georg11 napisał:

Czy sąsiednie miasta maja tak świetnie rozwiniete ścieki rowerowe,że maja miejskie rowery ?

No wiesz w Katowicach trochę ścieżek jest a w centrum nawet całkiem sporo dla porównania w centrum Bytomia ścieżek rowerowych w sumie to będzie ze 100 m na pl Kościuszki i tyle (ewentualnie można doliczyć ze 3 km ścieżki w parku ale park to dosyć specyficzny teren).
Niestety w naszym mieście ścieżki rowerowe to jest temat który kompletnie leży. Mamy krótkie odcinki które prowadzą z nikąd do nikąd a w dodatku te krótkie docinki są zaprojektowane bardzo często zupełnie bez sensu. Dla przykładu skrzyżowanie w Miechowicach nad tunelem obwodnicy, zielone dla rowerów na każdym przejściu jest wywoływane ręcznie przez naciśnięcie przycisku, chcąc przejechać przez skrzyżowanie należy 4 razy się zatrzymać nacisnąć przycisk i odczekać zazwyczaj cały cykl na włączenie się zielonego, efekt jest taki że przez skrzyżowanie które ma 50 m długości jedzie się 5 min. A przecież wystarczyłoby żeby włącznie pierwszego skrajnego przycisku wzbudzał zielone na wszystkich przejazdach bo chyba jest dosyć oczywistym że jadąc na rowerze przejdę przez wszystkie przejścia a nie urządze sobie pomiędzy nimi piknik.

No dobra,podałes przykład z największego miasta regionu.A reszta ? No Tychy są poza konkurencją ale tam jest inna specyfika miasta.Do Pszczyny dojechałem ale scieżki jakoś dup... nie urywają.Chorzów,Gliwice ? O Częstochowie nic nie wiem.

wszystkim polecam aby zobaczyli co się dzieje w miastach ościennych pod względem ścieżek rowerowych. Bytom to jest dno i dwa metry mułu!!! i co z tego, że w Bytomiu miał być świetny specjalista rzecznik rowerzystów?? w innych miastach takiej funkcji (choćby społecznej) nie mają ale mają po czym jeździć. Obecnie np. w Rudzie Śl. budują ścieżkę wzdłuż ul. Piastowskiej, która łączy Rudę Śl. i Bytom Bobrek. W Rudzie już widać fajną ścieżkę, która jest poprowadzona w śladzie tramwaju nr 18. Ledwie kończy się granic Rudy Śl. a zaczyna Bytom i jakby inny brudny, śmieciowy świat. W Bytomiu nie dość, że nie buduje się ścieżek rowerowych to jeszcze jest tak wszechogarniający syf, że od razu wiadomo, że wjechało się do Bytomia i to wcale znak o tym nie przypomina tylko brud.
Pomimo zmiany władzy w dalszym ciągu nie są w żaden sposób egzekwowane obowiązki firm sprzątających.

marcinen napisał:

Pomimo zmiany władzy w dalszym ciągu nie są w żaden sposób egzekwowane obowiązki firm sprzątających.

Jakoś w tej kwestii mam ostatnimi czasy wrażenie że w całym mieście widać tak wielu pracowników Wieczorka jak wielu chyba nigdy nie widziałem. Odnoszę wrażenie że firma zaczęła się bać o swój betonowy rynek czyli Bytom. Choć oczywiście prawdą jest ze wszechobecny syf i bylejakość razi po oczach i to strasznie.