TEMAT:

Dziennik napisał:

Czy reorganizacja pracy strażników miejskich zwiększy bezpieczeństwo bytomian?
Zlikwidować lub zreorganizować Straż Miejską! Mariusz Kurzątkowski, radny Platformy Obywatelskiej z Szombierek oraz członek Komisji Prawa i Porządku Publicznego. zbierał podpisy bytomian pod petycją w tej sprawie. Zebrał ich ponad 400. - Tylko na jednej ulicy, ulicy Wyzwolenia w Szombierkach!. Zbierałem podpisy przez trzy dni - mówi Kurzątkowski.

Kurzątkowski ma wobec Straży Miejskiej konkretne zarzuty. - Moim zdaniem, strażnicy miejscy są niekompetentni, a Straż Miejska to tchórzliwa instytucja. Bytomianie narzekają, że na strażników nie można liczyć. Nie widać ich w dzielnicach, prawie w ogóle nie reagują na interwencje zgłaszane przez mieszkańców. Strażnicy pracują na dwie zmiany, więc wieczorem, kiedy są najbardziej potrzebni, po prostu ich nie ma - stwierdza radny. I wylicza: -Utrzymanie Straży Miejskiej kosztuje trzy miliony złotych rocznie. Z tego dwa i pół miliona złotych jest przeznaczane na wypłaty dla strażników. Pieniądze pochodzą z budżetu miasta, czyli z podatków mieszkańców. Za te same pieniądze można wynająć firmę ochroniarską, która będzie skuteczniej pilnowała porządku w mieście. Problem reorganizacji Straży Miejskiej poruszałem na spotkaniu z mieszkańcami w Szombierkach. Kiedy zaproponowałem reorganizację Straży, ludzie mnie poparli. Na spotkanie w Szombierkach przyszło 170 osób - mówi radny.

Reorganizacja, czyli większa kontrola. - Należałoby zacząć od reorganizacji Straży Miejskiej. Jeżeli reorganizacja nie będzie możliwa, wtedy dopiero Straż powinna być zlikwidowana - stwierdza Kurzątkowski. - Strażników miejskich trzeba bardziej kontrolować. Powinni być rozliczani ze swojej pracy. Na przykład, trzeba im wyznaczyć miejsca, które podczas służby powinni odwiedzić. Między innymi powinny to być szkoły, przedszkola, czy sklepy. W tych miejscach strażnicy powinni się podpisywać. Byłby to dowód, że wyznaczone miejsce odwiedzili i skontrolowali. Wtedy mieszkańcy będą się czuli bezpieczniej. Będą strażników widzieli na ulicach, będą widzieli, że oni rzeczywiście pilnują bezpieczeństwa bytomian - dodaje radny.

Czy reorganizacja bytomskiej Straży Miejskiej będzie się wiązała ze zmianą komendanta? Przypomnijmy. Komendantem Straży Miejskiej w Bytomiu jest Jerzy Kryszak. - Reorganizacja Straży będzie się wiązała z ewentualną zmianą komendanta - potwierdza Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego. - Na razie czekamy na opinię komendanta wojewódzkiego w sprawie zmian personalnych. Reorganizacja Straży Miejskiej pójdzie w kierunku większego nadzoru nad pracą strażników - dodaje Krzemińska-Kruczek.

Rzeczywiście w dzielnicach nie widać strażników. Czasem widzę przejeżdżający samochód ulicą Strzelców Bytomskich, ale żeby strażnicy chodzili regularnie między blokami osiedla, na którym mieszkam, to nie zauważyłem. Może taka większa kontrola by pomogła - mówi mieszkaniec Stroszka. W Bytomiu pracuje 47 strażników miejskich mundurowych i siedmiu w administracji.

Po przeczytaniu tego artykułu spostrzegłem, że rzeczywiście - jeszcze nigdzie poza Dworcową, Rynkiem i Strzelców Bytomskich (mają tam swoje garaże) nie widziałem strażników. 47 ludzi to moim zdaniem zdecydowanie za mało, by skutecznie pilnować porządku w 180tysięcznym mieście...

a u mnie na osiedlu oc czasu do czasu patrolują...ich częstotliwość jednak wzrosła po tym, jak osiedlowi działacze rozpoczęli współpracę z najbliższym posterunkiem.

Zawe napisał:

a u mnie na osiedlu oc czasu do czasu patrolują...ich częstotliwość jednak wzrosła po tym, jak osiedlowi działacze rozpoczęli współpracę z najbliższym posterunkiem.

Ale chodzi Ci o Straż Miejską, czy Policję?

Straży miejskiej i tak jest więcej w Bytomiu niż policji, jednak wiadomo, że mają oni mniejsze uprawnienia przez to za wiele osób ich się nie boi. Zawsze to jakaś prowizoryczna ochrona jest. Powinni dostać takie same uprawnienia jak policja wówczas bezpieczeństwo mogłoby wzrosnąć

Bobohawk napisał:

Straży miejskiej i tak jest więcej w Bytomiu niż policji

No nie wiem, czy 47 strażników, to więcej niż pracuje we wszystkich posterunkach Policji w Bytomiu...

MephiR napisał:

Zawe napisał/a:
a u mnie na osiedlu oc czasu do czasu patrolują...ich częstotliwość jednak wzrosła po tym, jak osiedlowi działacze rozpoczęli współpracę z najbliższym posterunkiem.

Ale chodzi Ci o Straż Miejską, czy Policję?

parę razy widziałam tych i tych, ale wiesz, że ja rzadko po osiedlu chodzę mogłam mieć szczęście

Bobohawk napisał:

Powinni dostać takie same uprawnienia jak policja wówczas bezpieczeństwo mogłoby wzrosnąć

po co im dawać takie uprawnienia, nie lepiej aby było więcej patroli policjantów?

No nie wiem, czy 47 strażników, to więcej niż pracuje we wszystkich posterunkach Policji w Bytomiu...

Tylko, że tych 47 strażników częściej i gęściej widać niż policjantów ;]

Zawe napisał:

po co im dawać takie uprawnienia, nie lepiej aby było więcej patroli policjantów?

Lepiej by było tylko, że problem jest taki, że brakuje policjantów dlatego patroli jest tak mało

brakuje? przecież okazuję się, że do policji jest bardzo dużo chętnych... tak wynikało z zeszłorocznych doniesień...

brakuje? przecież okazuję się, że do policji jest bardzo dużo chętnych... tak wynikało z zeszłorocznych doniesień...

A to dziwne, wszędzie piszą i mówią, że do policji nikogo nie ciągnie, a zwalniają się kolejne miejsca na które brak chętnych.

Do policji ciągnie dużo ludzi, ale po ostatnich zmianach test psychologiczny jest dla większości nie do przejścia.

a ja jak czytałam raport, to duży problem stanowi nie tylko test psychologiczny ale również testy ogólne...z wiedzy, większość nie potrafi na 50% pytań odpowiedzieć! :co3: tak było przynajmniej rok - dwa lata temu :co2: , widocznie ci co kandydują często przykładają wagę do swojej sprawności fizycznej a mniej do intelektualno - naukowej.
Nie wiem jak to było teraz.
Bobohawk jest więc dużo chętnych, ale nie mogą ani sprostać wszystkim wymaganiom.

Zawe napisał:

Bobohawk jest więc dużo chętnych, ale nie mogą ani sprostać wszystkim wymaganiom.

Hmm widocznie muszę inne gazety czytać

Ale dobrze, że wreszcie zaostrzyli wymogi już nie będzie głupich policjantów którzy najpierw leją pałą, a później dopiero pytają choć i tak masz tylko jedną możliwą odpowiedź.

Kiedyś gdzieś na necie widziałem test z wiedzy ogólnej na policjanta i powiem, że trudny to on nie był, znajde to wkleje
Co do samej straży, to jest to taki twór który teoretycznie ma polepszać bezpieczeństwo, a praktycznie nie jest w stanie tego zrobić. Straż miejska to coś w stylu ochrony w hipermarkecie "są bo są".

Kupi napisał:

Straż miejska to coś w stylu ochrony w hipermarkecie "są bo są

Ci w marketach , pomimo mniejszych kompetencji są bardziej skuteczni, ja to bym wykorzystał ich do sprzątania po psach, poniewaz boja się nakładać mandaty na właścicieli, których psy "czapia " na oczach rzekomych stróży :zawstydzony2:

kris_61 napisał:

ja to bym wykorzystał ich do sprzątania po psach, poniewaz boja się nakładać mandaty na właścicieli, których psy "czapia " na oczach rzekomych stróży :zawstydzony2:

Praca Strażników jest w ogóle śmieszna. Ostatnio byłem świadkiem jak strażnicy spokojnie sobie dreptali po Rynku, a na Rzeźniczej kwitł wesoło handel uliczny (przypominam, że jest tam tabliczka "Zakaz Handlu"). Ich pracę oceniam na bardzo nisko, ale dobrze że chociaż chodzą i niektórzy krępują się przy nich rozrabiać...