TEMAT:

Mam w łazience Junkersa - wiecie to jest taki piecyk gazowy do podgrzewania wody. Że jak się odkręci ciepłą, to uruchamia się płomień i po chwili rzeczywiście zaczyna lecieć ciepła woda. Pytanie, czy powinienem do tego montować czujkę czadu? Czy istnieje ryzyko, że może się z tego ulotnić czad

2x Tak

Takich przypadków było już sporo:

15-letni chłopiec śmiertelnie zatruł się tlenkiem węgla w jednym z mieszkań w Krakowie. Powodem zaczadzenia był niesprawny piecyk gazowy. Chłopiec stracił przytomność podczas kąpieli.

wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Czad-zab...c.html?ticaid=1140b4

Okna na mikro uchył + drożny odciąg w łazience i nie ma bata żebyś się zaczadził.

Tym niemniej warto w czujnik czadu zainwestować. Koszt śmieszny a może uratować życie.

Nowe piecyki ma czujniki ciągu w kominie, bez odpowiedniego w ogóle się nie zapali. Czadem zatrujesz się tylko jak nie ma ciągu

Pracowałem kiedyś z biegłym co takimi sprawami się zajmuje i powiem szczerze, że z tych spraw co miał to zaczadzeń z gazowych podgrzewaczy wody (junkersów) było najwięcej. To nie prawda, że jak masz ciąg i mikro-uchył okien to nic się nie stanie!!!! W 80% przypadków, które on miał w mieszkaniu wentylacja i kominy działały prawidłowo. Najczęściej przyczyną zaczadzeń było zbytnie uszczelnienie pomieszczeń połączone z warunkami atmosferycznymi jak np. nagłe obniżenie ciśnienia atmosferycznego i silny wiatr, które powodowały ciąg zwrotny. Dochodziło do wyrównywania ciśnienia wewnątrz mieszkania i ciśnienia zewnętrznego w wyniku czego spaliny były wdmuchiwane do środka mieszkania.
Wynika z tego, że samo zadbanie o prawidłową wentylację nie gwarantuje tego, że nic się nie stanie. 80% przypadków które badał biegły miało właśnie sprawne instalacje!! Jak się zastanawiasz czy oszczędzić na czujniku czadu to się sto razy zastanów jak możesz przeliczyć 60zł na życie swojej rodziny, dzieci czy żony!!!! 60zł nie majątek a z całą pewnością czujnik daje jakieś gwarancje, że cię ostrzeże. Dodam tylko, że były również przypadki, że w czasie przeglądów kominy były drożne ale po kilku tąpnięciach cegły wewnątrz się wykruszały i ten komin zatkały. Wybór należy do Ciebie.

Nowy piecyk właśnie przed takimi sytuacjami chroni. Wiem z własnego doświadczenia, że się nie załączy a nawet wygasi główny palnik przy ciągu odwrotnym.

Odpowiadając na pytanie z pierwszego posta - warto. Nawet jeśli prawdopodobieństwo jest baaardzo niewielkie (patrz info wyżej o nowoczesnych piecach) to co ryzykujesz jeśli kupisz czujkę? Wydasz kilkadziesiąt złotych, a będziesz na pewno spał spokojniej.