Może bytomski nie jest najlepszym miejscem, ale powiem tak - pal sześć obecną sytuację Bytomia bo w metropolii szykuje się grubszy przekręt. Nie chcę być złym prorokiem, ale "kształtowanie ładu przestrzennego" może otworzyć drogę władzom metropolii do dalszego wykluczania biedniejszych miast względem bogatszych.
Co to oznacza dla Bytomia? Zawiodłem się na metropolii jako organie, który ledwo co powstał. A już widzę, że rządzi osoba pokroju szefa KZK GOP, która nawet medialnie źle wypada. Wspólny bilet? ŚKUP? Czy ten Pan raczy żartować? Mowa oczywiście o p. Karolczaku.
Komunikacja zbiorowa jest jednym z czynników hamujących rozwój metropolii, kolejnym jest wykluczenie dzielnic nawet w stolicy w Katowicach. Dzielnice, które proszą się o rewitalizację... i które są kolejnym hamulcem rozwoju.
Druga sprawa. Zmienimy prezydenta. Super - na kogo? Na kogoś z układu, który truje Bobrek odkąd huta przestała funkcjonować? Problem na Bobrku nie istnieje od 2016 czy 2012 roku. On istnieje od co najmniej 2006 roku. Fakt faktem, dziwne powiązania Bartyli spowodowały "dolanie oliwy do ognia".
Chciałbym zapytać Pana jaki ma Pan pomysł na skuteczne rozwiązanie problemu? W jaki sposób chciałby Pan wymusić na UMWŚ i WIOŚ podjęcie jakichkolwiek działań w sprawie wydanych przez siebie pozwoleń? I wreszcie - czy nowy organ nie zyska w ramach kształtowania ładu przestrzennego uprawnień do podejmowania decyzji w sprawie nowych miejsc na odpady.
Jestem ciekaw Pańskich pomysłów...
PS. I żeby nie bylo nie jestem zwolennikiem Bartyli, oczekuję jedynie pomysłów prawnych na rozwiązanie problemu, który zostawia po sobie obecny prezydent. Problemu miejskiego wydzierżawionego składowiska, problemu nielegalnych składowisk, nielegalnie zwożonych śmieci i potwornemu zadłużeniu miasta.