TEMAT:

Przed kilkoma dniami spadły dwa stropy pomiędzy parterem a...

Czytaj więcej...

Jeśli jest własnością gminy to dlaczego nie została wystawiona na sprzedaż?

Dobre pytanie... Widocznie były wobec niej jakieś plany. Chociaż jak się dowiedziałem, do rewitalizacji nie można jej było wciągnąć ze względu na lokale użytkowe znajdujące się na parterze (w Bytomskich Mieszkaniach wyjaśniono mi, że z OSI będą finansowane wyłącznie budynki, w których są same mieszkania, ponieważ przysługuje na nie wyższe dofinansowanie). Remontu ze środków gminy też nie przewidziano... Spróbuję się dowiedzieć dlaczego ten budynek jest w takim zawieszeniu.

MephiR napisał:

Spróbuję się dowiedzieć dlaczego ten budynek jest w takim zawieszeniu.

Odpowiedz akurat jest prosta - to jest miejska kamienica, a już sam fakt zarządzania tym obiektem przez Bartylowe Mieszkania określa to co się z nią działo i dziać będzie. Na skuteczne zarządzanie posiadanym mieniem bym nie liczył.

Pytanie czy to faktycznie jest kamienica miejska, czy tylko zarządzana przez miasto?
Bo jeśli właściciel jest niezidentyfikowany (zmarł, wyjechał, nie wiadomo co ze spadkobiercami itp.) to taki stan zawieszenia może trwać długo ...
W naszym przypadku - mieszkamy od 12 lat, ale temat założenia wspólnoty i wykupienia trwał znacznie dłużej, bo już poprzednicy próbowali.
A do tego czasu: miasto zarządzało (czytaj zbierało czynsz), ale niewiele robiło, bo właściciel zmarł i było "poszukiwanie spadkobierców".
Oficyna też jest u nas zawalona od dawna, a miasto było zdziwione, że nikt nie chce tamtych mieszkań w oficynie wykupić. I podejrzewam, że dalej widnieją jako mieszkania do wykupu ...

Nie do końca rozumie problem z właścicielem którego nie można zlokalizować. Czy nie ma prawnych możliwości wywlaszczenia takiej nieruchomości? Zakładam że w wielu polskich miastach jest ten sam problem ale tam nie widać zawalonych i odgrodzonych kamienic 100m od Rynku. Czy to nieporadnosc naszych urzędników?

neit napisał:

Nie do końca rozumie problem z właścicielem którego nie można zlokalizować. Czy nie ma prawnych możliwości wywlaszczenia takiej nieruchomości? Zakładam że w wielu polskich miastach jest ten sam problem ale tam nie widać zawalonych i odgrodzonych kamienic 100m od Rynku. Czy to nieporadnosc naszych urzędników?

NEIT nieruchomość możesz wywłaszczyć pod konkretny cel publiczny lub zgodnie ze spec ustawą (np. drogowa czy CPL). Tutaj takiego celu nie ma. I wolałbym aby nie było bo to jest spore pole do nadużyć (patrz kamienice w Warszawie).
Według mnie - a wydaje mi się że coś tam wiem - to kwestia determinacji osób które chcą lub mogą sprawę uregulować. Zakładam że właściciel jest wpisany w księdze wieczystej bądź zbiorze dokumentów zatem należy ustalić gdzie i kiedy zmarł, czy ma spadkobierców. Jeśli nie ma to dziedziczy gmina ostatniego miejsca zamieszkania lub Skarb Państwa. Miasto lub SP mógłby nawet odziedziczyć udział w takiej nieruchomości a następnie - zakładając że nią zarządza - wystąpić do sądu o zniesienie współwłasności.
Są sposoby na regulację takich kwestii ale jest to dość żmudna i czasochłonna praca.
Ale zazwyczaj da się.

Czyli to kwestia nieporadnosci naszych urzędników. Niedawno był lament w sprawie zwolnień w BM ale może jednak trzeba tam solidnej rewolucji i okaże się że jednak da się normalnie pracować i przede wszystkim osiągać jakieś sukcesy? Jakiekolwiek.

Bytom ma już przetestowaną ścieżkę przejmowania porzuconych nieruchomości, bo UM kilka lat temu zdołał uzyskać prawa np. do kamienicy obok dawnego kina Bałtyk. Poza tym teraz, po przyjęciu Ustawy Rewitalizacyjnej, może wywłaszczać nieruchomości znajdujące się na terenie Specjalnej Strefy Rewitalizacji. Oczywiście musi mieć ku temu konkretny powód, ale procedura jest znacznie uproszczona i nie wymaga zamrażania środków na ewentualne odszkodowania.

Wracając do kamienicy przy ul. Żeromskiego, to jest ona w 100% własnością gminy. Udało mi się uzyskać informacje, że kilkakrotnie próbowano ją sprzedać, ale nikt się nią nie zainteresował. W 2014 r. przekazano ją w wieczyste użytkowanie jakiejś osobie fizycznej, ale ta nie wywiązała się z obowiązku przeprowadzenia remontu i nieruchomość wróciła do miasta w zeszłym roku. Nie wyznaczono jej do rewitalizacji ze względu na fakt, iż w chwili przyjmowania Gminnego Programu Rewitalizacji była w prywatnych rękach, poza tym posiadała lokal użytkowy z trwającą umową najmu.

Mephir zaskoczony jestem sprawa z kamienica obok Bałtyku. Skoro już ją przejęli to dlaczego nie chca sprzedać? Ledwie już stoi. Lokalizacja przyzwoita.

Swoją drogą widziałem remont kamienicy ZBMu na rogu Kościuszki i Józefczaka. To tam przeniósł się Alior Bank? Dawno nie byłem w okolicy.

neit napisał:

Swoją drogą widziałem remont kamienicy ZBMu na rogu Kościuszki i Józefczaka. To tam przeniósł się Alior Bank? Dawno nie byłem w okolicy.

To nie jest już kamienica ZBM. Ma teraz prywatnego właściciela.

bytom.naszemiasto.pl/artykul/kamienica-p...,artgal,t,id,tm.html
Jeśli dobrze rozumiem powyższą informację to cała kamienica przy Żeromskiego 34 idzie do rozbiórki. Ale czy tak wygląda rewitalizacja centrum miasta ?

Nie idzie. To kaczka dziennikarska. Rozebrany zostanie tylko zawalony pion od podwórza. PINB nie wyraża zgody na rozebranie całości.