do myszaty vel hamikus voulgaris
Nie gram na cymbałach, skąd taka sugestia
Idąc twoim tokiem rozumowania to pewnie skandal, że zabrania się wypalania traw bo przecież można " zlikwidować robactwo". Ileż zatem dobrego przyniosły te pożary nad Biebrzą
Czy wiesz co to jest siano ? To skoszona trawa z łąk w maju bądź czerwcu ale przed upałami, wysuszona i przechowywana w stodołach w celu karmienia bydła w okresie zimowym. Skoszonej trawy się nigdy nie paliło bo to marnotrawstwo. Zresztą bardzo trudno skoszoną trawę spalić.
Kompostowało się od zawsze. Słyszałeś co to jest humus ?
A jaki związek ma palenie liści i gałęzi z ilością kleszczy ? Drzewa to nie jest ich środowisko, nie żyją na drzewach, tylko w trawach i posiółce leśnej .
Niestety do kleszczy trzeba się przyzwyczaić, takie mamy środowisko przyrodnicze. Kleszcze były od zawsze, zachowały się zatopione w bursztynie.
Jak widać logiczne myślenie nie jest twoją mocną stroną, ale nie załamuj się pracuj nad sobą