Pozwoliłem sobie na założenie osobnego wątku na cześć aktywnego radnego waca. W dniu wczorajszym dotarł do mnie długo wyczekiwany periodyk z osiągnięciami radnego na przestrzeni ostatniej kadencji. Z lektury jeszcze ciepłej i pachnącej farbą drukarską gazetki dowiedziałem się m.in. o natychmiastowym zadziałaniu radnego w wielu kwestiach, niezwykle zresztą istotnych dla mieszkancow Miechowic.
Radny opisuje niezwykle szczegolowo o swoim zamiłowaniu do kultury i organizowanych pod jego patronatem i z jego pomysłu rokrocznych jesieniach kabaretowych na obiektach Silesii. Tak, to te imprezy podczas których dochodziło do wyprowadzania miejskich pieniędzy przez jednego ze znajomych radnego waca - pana snochowskiego, ktory do tego sie nawet publicznie przyznal. O konsekwencjach tego czynu nie slyszalem jak do tej pory, o zwrocie pieniedzy rowniez. Impreza odbywa sie na obiektach Silesii, tak tak, tej Silesii w ktorej to radny wac prowadzil podobno mlodziezowa grupe widmo, co zostalo mu zarzucone i do czego niestety sie nie odniosl, i za co pobieral pieniadze.
Idac dalej - radny ma wspanialy pomysl na zlokalizowanie przystanku autobusowego obok marketu Dino w Miechowicach. Radny, jezdzac swoim bielusienkim BMW zapewnie nie wie ze 100 metrow w lewo, lub 100 metrów w prawo od Dino znajduja się od bodajze 30 lat przystanki autobusowe. No ale ma prawo nie wiedziec.
Skutecznosc radnego jak najbardziej objawiła sie w kwestii rekonstrukcji schronu w Miechowicach. Szkoda ze radny nie wspomnial ze zostalo to zrobione rękami ludzi, pasjonatów, ktorzy poswiecili swoj czas i pieniadze na to zeby doprowadzic obiekt do stanu w ktorym jest dzisiaj. Radny tak lobbował w tej kwestii ze zapomniał "załatwic" w interpelacji aby miasto chociaz ponosiło ksozty elektryczności w tym obiekcie. No ale wspierał, wspierał dobrym słowem. Działał, był aktywny.
Pałac Thiele-Wincklerów w Miehowicach - kolejny sukces aktywnego radnego który chwali się iż to głównie jego zasługa ze udało się pozyskac srodki ktore pozwola uratowac obiekt. Prace podobno maja sie rozpoczac w 2019. Podobno, bo nie ma gwarancji ze sie rozpoczna. Stan w jakim jest obiekt pogarsza sie z miesiaca na miesiac, chętnych zapraszam do parku w Miechowicach zeby ocenić poziom zainteresowania tą budowlą ze strony miasta.
Kolejna sprawa - radny załatwił miejsce na treningi judo UKS Feniks. Super, przypadek ze załatwił to w reaktywowanej byłej SP26 w której to radny przygotowuje sobie spadochron na wypadek zakonczenia kariery w lokalnej polityce.
Nowe boisko SIlesii - oczywiscie ze gdby nie aktywny radny obiekt by nie powstał, on lobbował, wspierał i robil wszystko. Ciekawe dlaczego nie napisał o tym iz obiekt miał powstać kilka lat temu za pieniadze uzyskane ze sprzedazy terenów na Silesii na ktorych dzisiaj stoi klub tenisowy. Co stalo sie z tymi srodkami ? Mozemy sie tylko domyslac.
W pozostałych wzmiankach odnotowujemy iz przyczynił się do naprawy wielu chodników na osiedlu - chetnych do ogledzin zapraszam do Miechowic, wytycza nowe przejscia dla pieszych we wspolpracy z lokalnym przedstawicielem resortu siłowego, parków i placów zabaw. Gdyby nie on to prawdopodobnie Miechowice by juz nie istniały.
Nie znalazłem tylko wzmianki o lobbowaniu za utworzeniem lotniska w Miechowicach.
Nie ukrywam iż po zakonczonej lekturze, której odczyt odbywał się w domowej toalecie podczas defekacji, znalazłem idealne zastosowanie tego wydawnictwa - gazetka swietnie spisała się jako substytut papieru toaletowego.
P.S.
Radny zaznacza iz urodzil sie i cale zycie mieszka w Miechowicach. Pierwszego nie kwestionuję, chociaz nie przypominam sobie żeby na osiedlu był Oddział Porodowy, ale nie wspomina nigdzie ze od kilku lat mieszka w okolicach Pyrzowic, gdzie postawił dom. Oczywiscie z pensji nauczyciela i radnego ...
A i jeszcze jedno, radny jako sportowiec i trener - jego kariere trenerska mozna łatwo przesledzić, los juz nawet nie drużyn, ale całych klubów w ktorych pracował radny wac jest niestety taki sam - wiekszosc rozłozył na łopatki - sportowo i organizacyjnie (np. ŁKS Łagiewniki).