Deptak to ulica wyłączona całkowicie (lub prawie całkowicie) z ruchu kołowego. Najczęściej położona w śródmieściu, spełnia funkcje centrum handlowego i gastronomicznego, niekiedy kulturalnego. Taką definicję można znaleźć w wikipedii. A jak to jest u nas? W Bytomiu taką funkcję powinna spełniać ulica Dworcowa. Czy ją spełnia? Ulica Dworcowa przebudowana została w 1992 roku przez ówczesnego prezydenta Janusza Paczochę. Wymieniono wówczas całą nawierzchnię oraz oświetlenie ulicy. Dzisiaj spacer po ulicy Dworcowej na pewno nie napawa optymizmem. Rozlatujące się płyty chodnikowe rozjeżdżone przez pojazdy komunalne, sklepy i punkty usługowe które niewiele wspólnego mają z reprezentacyjną funkcją. Powodów jest wiele. Zły stan nawierzchni spowodowany jest faktem, że nie ma innej drogi dojazdu dla kamienic położonych przy ulicy Dworcowej, jak poprzez właśnie tą ulicę. Związane jest to z dosyć zwartą zabudową oficyn. Ulica Dworcowa nie jest atrakcyjna dla najemców ponieważ miasto zupełnie nie interesuje się tą częścią miasta. Pocieszający jest jednak fakt, że jest to ulica o sporym natężeniu ruchu pieszego, gdyż łączy ona Plac Wolskiego (dworzec, PKP, PKM) z Placem Kościuszki (C.H. Agora). Planowanie jakiejkolwiek inwestycji przy ulicy Dworcowej powinno mieć nie tylko uzasadnienie wizerunkowe, ale także ekonomiczne. Ewentualną inwestycję należałoby połączyć z uregulowaniem spraw sieci instalacyjnych. Byłaby to również doskonała okazja do położenia w ścisłym centrum nitki ciepłowniczej mogącej zasilić w ciepło kamienice znajdujące się przy ulicy Dworcowej. To już byłby argument ekonomiczny przemawiający za taką modernizacją. Przecież w końcu to miasto jest właścicielem przedsiębiorstwa ciepłowniczego. Kolejnym argumentem przemawiającym za ekonomicznym uzasadnieniem są wpływy z najmu. Oczywiście przy Dworcowej większość lokali należy do prywatnych właścicieli. Niemniej jednak chciałbym przypomnieć, że miasto na tym również korzysta zarówno w zakresie podatków lokalnych, jak i podatku PIT. Ulica Dworcowa powinna stanowić swoistą wizytówkę miasta to już argument wizerunkowy. Ponadto atrakcyjna Dworcowa ułatwi pozyskanie ewentualnego inwestora przy Placu Wolskiego.
Jak według mnie powinna wyglądać ulica Dworcowa po przebudowie? Na co inwestor powinien zwrócić uwagę? Po pierwsze otwiera się pole do dyskusji jaką funkcję powinna spełniać ostatnia część ulicy Dworcowej (ta od strony dworca PKP). Czy powinien to być skwer zieleni z zagospodarowanym miejscem dla ewentualnych ogródków kawiarnianych czy może powinno się rozważyć „wcięcie” ulicy Dworcowej od strony Placu Wolskiego i umożliwić ruch samochodów, tak aby wzdłuż tego „wcięcia” mogły one parkować? Nie faworyzuje żadnej z tych koncepcji, dzisiaj sam nie wiem co byłoby korzystniejsze dla układu ścisłego centrum. Kolejna rzecz, nad którą należałoby się zastanowić jest oświetlenie ulicy. Czy powinien zostać zachowany obecny układ lamp na środku czy powinny one zostać przeniesione na boki, w ten sposób umożliwiając budowę mocniejszej nawierzchni dla pojazdów komunalnych. Padnie również pytanie w jaki sposób wygenerować na ulicy Dworcowej najemców wpisujących się w funkcje odpowiednie dla takiego deptaku. Tutaj należałoby rozważyć udostępnianie najemcom lokali przy Dworcowej powierzchni pod ogródki za symboliczną opłatą. To powinno przyciągnąć lokale gastronomiczne. Należałoby również zastanowić się czy nie warto stworzyć rozwiązania korzystnego dla właścicieli kamienic i wspólnot mieszkaniowych, które sprawiłoby że opłacałoby im się podświetlić fasady budynków. Miasto ma przecież do tego szereg narzędzi.
Co robi centrum handlowe aby przyciągać klientów? Przede wszystkim informuje. W Bytomiu mamy przecież szereg miejskich instytucji zajmujących się promocją miasta. Dlaczego nie zaproponują oni prostego rozwiązania. Wydanie mapy centrum z naniesionymi lokalami użytkowymi z opisaną ich funkcją, mapą dostępnych miejsc parkingowych, ewentualnie promocjami i godzinami otwarcia lokali. To pokazałoby najemcom i właścicielom lokali przy Dworcowej, że miasto interesuje się ich losem. Rozwiązanie proste, ale za to jak skuteczne.
Czasy są ciężkie, pieniędzy zawsze brakuje, tylko pytanie czy stać nasze miasto na brak inwestycji generujących rozwój śródmieścia? Ulica Dworcowa liczy sobie około 6700 m2. Zakładając, że średni koszt wymiany nawierzchni wynosi około 200 zł to inwestycja nie powinna przekroczyć kwoty 1,4 mln złotych. Do tego należy oczywiście doliczyć koszt wymiany oświetlenia i małej architektury oraz inwestycje w przyłącze ciepłownicze. Pamiętajmy jednak, że przy samej Dworcowej znajduje się około 500 mieszkań i lokali użytkowych. Czy nie warto zainwestować w uatrakcyjnienie ich? Czy nie warto zacząć zmieniać centrum miasta nie tylko zgranymi sloganami, ale także czynami? Myślę, że warto.