TEMAT:

Wystawa Muzeum Górnośląskiego „Przyroda Górnego Śląska” na pewno jest dobrą pomocą w poznawaniu przyrody naszego regionu, a może też ona właśnie stać się zachętą do zwrócenia uwagi na środowisko wokół nas.
Na razie czynna jest część pierwsza – lasy. W przygotowaniu są środowiska wodno-błotne, następnie pola i łąki oraz środowisko miejskie.

Ekspozycja jest przygotowana tak, że jej zwiedzanie nie staje się zbyt nużące, jak to nieraz bywa, gdy przemierzamy muzealne sale. Gdy wchodzimy, pierwszą rzeczą, na którą zwracamy uwagę są odgłosy lasu: śpiew ptaków, szum drzew, czy wreszcie burza. Ich cykl trwa ok. 30 min. – tyle, ile maksymalnie zajmie nam bardzo dokładne i spokojne obejrzenie całej wystawy.
Specyficzną jej cechą , która może właśnie przesądzać o jej atrakcyjności dla przeciętnego odbiorcy, jest to, że zaprezentowana jest tylko pewna część bogatej fauny i flory naszych lasów. Ponadto nie znajdziemy tu opisów poszczególnych gatunków, których czytanie byłoby udręką dla wielu odwiedzających. (Wyjątek stanowią przykłady drzew, opisane krótko i w przystępny sposób.) Za to wszystkie okazy ssaków, ptaków, owadów przedstawione są w ich naturalnym środowisku – to, co widzimy w dużych gablotach, to jakby część lasu wprost przeniesiona do muzeum: lis niosący upolowaną samicę bażanta do nory, z której już wychodzą młode; ptaki skaczące po gałęziach, czy w runie leśnym; drapieżny jastrząb dopadający przy ziemi cietrzewia. W ten sposób poznajemy życie lasu bez potrzeby czytania tekstu, tak, jakbyśmy wszystko obserwowali z ukrycia w lesie. Bo niewątpliwie jest to zachęta do dalszych obserwacji, ale już w terenie.

Obok słuchu (i wzroku oczywiście) zmysłem, który pomoże nam w odbiorze jest dotyk – mamy możliwość dotknięcia futer różnych zwierząt, podpisanych alfabetem Braille’a. Dzięki temu wystawę odwiedzić mogą również osoby niewidzące.
Wstęp do Muzeum wolny w soboty w godz. od 11:00 do 16:00

Przy wejściu do sali znajduje się przekrój pnia 85-letniego dębu szypułkowego, który rósł w Wielowsi w czasach, gdy - jak głosi zawieszona obok tabliczka - w roku:
1919 w Puszczy Białowieskiej zginął ostatni żyjący na wolności żubr,
1928 w Londynie Aleksander Fleming odkrył penicylinę,
1932 w Bytomiu otwarto Muzeum Górnośląskie,
1932 w Polsce powołano pierwszy park narodowy – Park Narodowy w Białowieży,
1942 w Chicago Enrico Fermi zbudował pierwszy reaktor jądrowy,
1946 w Filadelfii powstał pierwszy komputer ENIAC,
1953 w Cambridge James Watson i Francis Crick odkryli strukturę DNA,
1961 w przestrzeń kosmiczną poleciał Jurij Gagarin,
1969 na księżycu wylądowali Neil Armstrong i Edwin Aldrin,
1983 powstała globalna sieć INTERNET,
1996 w Edynburgu urodziła się sklonowana owca Dolly.

Nie jest to drzewo szczególnie sędziwe, gdy zaczniemy wymieniać najstarsze okazy drzew już tylko w naszym mieście. Ale przedstawienie tych wydarzeń z minionego wieku zmusza nas do głębszej refleksji nad miejscem przyrody we współczesnym świecie, a może raczej miejscem człowieka w przyrodzie.

Obecnie czynne są też wystawy czasowe, m.in.: "Sztuka sakralna Tybetu" (do 31 I 2007) oraz "Indonezja. Przyroda i ludzie." (prawdopodobnie do 31 XII 2006). Na tej poświęconej Indonezji podziwiać mozemy chrząszcze wielkości do 13 cm. Ci, którzy chodują patyczaki wpadną w kompleksy, gdy zobaczą okazy tych owadów o dł. ok. 20 cm. Są też podobnej wielkości motyle i ćmy. jako że występują u nas nietoperze, warto tam przyjrzeć się kilku okazom tych latających gryzoni.

www.muzeum.bytom.pl/

stanislaus napisał:

„Przyroda Górnego Śląska”

zawsze gdy jestem w muzeum, tam zaglądam. Wystawa niesamowita, zwierzęta jak żywe...szok, świetna i te odgłosy i...zima, woda las...chyba najdłużej tam można siedzieć, dopatrując się szczegółów, np ptaka który trzyma coś w dziobie etc.

Można nawet przeczesać palcami sierść poszczególnych zwierząt

Nawet ciekawy folder dają zwiedzającym, nawet trudno uwierzyc ze nasza przyroda jest w tak dobrej formie

kris_61 napisał:

ciekawy folder dają zwiedzającym

jaki folder? ja nic nie dostałem; może dają, kiedy za wstęp się płaci?

MephiR napisał:

Można nawet przeczesać palcami sierść poszczególnych zwierząt

no ciekawa rzecz; myslę, że mogliby też alfabetem Braille'a podpisać te pnie drzew - w dotyku też można odróżniać je; gdyby dodać do tego coś jeszcze, czego można dotknąć, to wystawa byłaby na prawdę atrakcyjna dla osób, które nie mogą zobaczyć tych "zwierząt jak żywych"...

stanislaus napisał:

kris_61 napisał/a:
ciekawy folder dają zwiedzającym
jaki folder? ja nic nie dostałem; może dają, kiedy za wstęp się płaci?

ja też nigdy nie dostałam, ale też w sobotę chodziłam...

stanislaus napisał:

gdyby dodać do tego coś jeszcze, czego można dotknąć, to wystawa byłaby na prawdę atrakcyjna dla osób, które nie mogą zobaczyć tych "zwierząt jak żywych"...

dla mnie ona już jest niesamowita, jakby zrobić zdjęcie, tak aby szyba się nie odbiła, to jestem pewna, że będzie wyglądało jakby zrobiono je w lesie naprzeciw dzika

Trzeba odświeżyć ostatni temat w dziale. W Muzeum Górnośląskim już dłuższy czas można oglądać kolejną część wystawy stałej "Przyroda Górnego Śląska, Wody i mokradła". Ja dotychczas nie zaglądałem, muszę nadrobić zaległość jak najszybciej. Ale może ktoś był, widział? Jestem ciekawy zastosowanych rozwiązań, np. jak wyglądają wody, których, jak sądzę, nie może w tej części wystawy zabraknąć.