TEMAT:

Obserwując inne miasta, dochodzę do wniosku, że nasz bytomski Społem wypada bardzo blado przy reszcie. W ostatnim roku zamknięto przynajmniej dwa sklepy spółdzielni, a nie widać, by coś się zmieniało... Co prawda jakiś czas temu wyremontowano delikatesy na placu Kościuszki, wymieniana jest właśnie stolarka okienna na parterze SuperSamu, ale jakiś wielkich rewolucji nie ma, a o wychodzeniu naprzeciw klientom nie ma mowy...

SuperSam np. jest zamknięty w niedziele... Widział ktoś zamkniętą Biedronkę, Lidla, czy inny dyskont zamknięty w tym dniu?

Kuleje także marketing. Niby zrobiono wszystkie sklepy spożywcze w mieście pod marką " Znajomy ", ale był to raczej odgórny nakaz krajowego Społemu, niż inicjatywa bytomskiej spółdzielni. W ogóle, poza zmianą szyldu, to w sklepach nic się nie zmieniło - każdy mebel z innej parafii, nic ze sobą nie współgra, ustawienie też bez pomysłu...

Pomyłką moim zdaniem było wydzierżawienie lokalu po Ibizie chińczykom na kolejny "chiński sklep". Byłem tam niedawno z wizytą i omal nie padłem ze śmiechu. Niemal pod każdą ścianą stoi sterta pudeł, aż po sam sufit - widać to z każdego miejsca w sklepie. Wystrój jest tak zły, że większość ciucholandów, to przy tym czymś ekskluzywne sklepy. A można było to inaczej zrobić... W Skarbku w Katowicach właśnie remontowane jest pierwsze piętro, gdzie znajdzie się sklep marki "Eleganza", której inicjatorem jest Porozumienie Domów Handlowych "Społem". Jest to sieć sklepów, w których można nabyć produkty renomowanych polskich producentów odzieży (m.in. Vistula i Wólczanka) po niskich cenach. Za dwa lata na placu Kościuszki będzie ekskluzywna galeria handlowo-rozrywkowa, a naprzeciw głównego wejścia będziemy mieć gigantyczny sklep z chińskimi majtami.

Brak też inwestycji chociażby w ujednolicenie wystroju sklepów, a o modernizacji SuperSamu już nie mówię. W Katowicach chociaż wyremontowano elewacje Skarbka, zamontowano windy i zrobiono świetne delikatesy na parterze (LINK!). W Bytomiu natomiast wymienia się tylko okna. Co najśmieszniejsze, przy tej operacji ściągane są blaszane panele z elewacji, których następnie niczym się nie zastępuje, przez co widać brudne wnętrze.

Ciekaw jestem kiedy coś się zmieni w PSS Społem Bytom. Jak na razie nie zanosi się na nic dobrego. Nie jestem pewien, ale władze mają chyba coś do gadania w spółdzielni, więc może dałoby się jakoś zmotywować zarząd do pełnienia swojej misji - "Świadczenie usług na najwyższym poziomie" (tak pisze na stronie Społem Bytom).

Jakie Wy macie zdanie na temat tej bytomskiej spółdzielni?

Ps. Przydałby im się też mały lifting strony internetowej...

Lokalnie nie narzekam, sklep przy Falata zostal wyremontowany i przeksztalcony w pol-sam, co mnie najbardziej wkurza to widok herbu miasta na budynku przy pl.Kosciuszki mimo wielu monitow i ingerencji w spolem i kilku innych istytucjach nic sie z nim nie robi.

H napisał:

co mnie najbardziej wkurza to widok herbu miasta na budynku przy pl.Kosciuszki mimo wielu monitow i ingerencji w spolem i kilku innych istytucjach nic sie z nim nie robi.

Herb miasta na tym budynku jest taką "zaślepką" po zabytkowym zegarze, który był tam przed laty. Nie sądzę, by Społem targnęło się na wydatek zamówienia repliki tego zegara, zważywszy na to, że SuperSam i dyrekcja są w fatalnym stanie...

Ja bym zwrócił uwagę jeszcze na to, że te sklepy za późno sa otwierane.Dzisiaj chciałem rano kupic coś sobie do pracy przed siódmą, no i było jeszce zamkniete, natomiast prywatne sklepy czynne są od 6a żabka od 5-23 :yes: Chciałby jeszce pruszyć sprawę śmieci wokół slklepów, gdzie jak widac nikomu nie zależy aby wokół było czysto i przyjemnie.A o brudnych oknach i o kurzu na parapetach nie wspomnę :zawstydzony:

Przeciez ja nawet nie marze o replice zegara, chodzi mi o sam wyglad herbu ktory zzera rdza.

Przeciez ja nawet nie marze o replice zegara, chodzi mi o sam wyglad herbu ktory zzera rdza.

To samo można powiedzieć o całym budynku dyrekcji - też przydałoby mu się odświeżenie...

Odkopie trochę temat bo już mam dojść tego co się dzieje w firmie :zly:

Już wkrótce Delikatesy zostaną zmniejszone nie będzie działu z alkoholami i pieczywem zostaną ulokowane w innej części a pusty teren zostanie albo wynajęty albo oddany Agorze tego akurat nie wiem. Chodzi jak wiadomo o zmniejszenie czynszu bo Delikatesy zledwością wyrabiają na niego a gdzie prąd ,wynagrodzenie i inne pierdoły.

Ogólnie stan PSS Bytom jest agonalny za niedługo zostanie zamknięta piekarnia a za nią inne pewnie placówki. Średni zarobek w spółdzielni to 870zł w pieniążkach i 270zł w bonach bo my jako pracownicy zostaliśmy zmuszeni do wynagrodzenia części w Bonach :zly: za które ja gów..o kupie bo ceny są kosmiczne. No ale to zarząd zrobił zgodnie z prawem bo za nimi stały związki JAKIE ZWIĄZKI :zly: ??

Związki powinny bronić pracownika a nie jeszcze go gnębić. to jest śmiech na sali aby za takie pieniążki pracować.


Taki jest stan na dzisiaj za który bardzo dziękują pracownicy obecni i już ci co się zwalniają.

Moim zdaniem Delikatesy powinny zostać tam gdzie były ,bo były w dobrym miejscu. Na pewno koszty stałe wielokrotnie wzrosły wraz z przeniesieniem się do AGORY ,bo w Agorze tanio nie jest i nie będzie.

Osobiście robiłem tam małe zakupy bo musiałem ,ale dobrowolnie na zasadzie wyboru raczej bym tam nie zawitał.

andreas,

Dokładnie wiele starszych osób przychodziło do nas do starych delikatesów a teraz do Agory nie raz pytam się przy kasie czemu tak mało nas odwiedzają to odpowiadają trochę żartem trochę śmiechem że muszą mieć mapę aby tu trawić nie dojść że schody ruchome to jeszcze w piwnicy :lol2:

Ja osobiście robię zakupy w supersamie bo jestem zmuszona niestety bo część wynagrodzenia mam w bonach całe 270zł :zly:

Za 270zł w biedronce zrobię zapas jedzenia na dwa tygodnie a tu ??

Adi24 napisał:

Za 270zł w biedronce zrobię zapas jedzenia na dwa tygodnie a tu ??

Właśnie sobie odpowiedziałaś dlaczego delikatesy tak słabo przędą. Nikt nie lubi przepłacać.

Na rynku jest miejsce tylko na 1-2 delikatesy w regionie, upadłość Bomi dobrze to pokazała.

Społem w Agorze na wiele ma ceny delikatesowe a wybór towaru jest tylko trochę większy niż w zwykłym markecie.

Po części możecie mieć też pretensje sami do siebie. Tak gburowatych pracowników, jak w Społem w Agorze, to nigdzie indziej nie widziałem...

Bez przesady ostatnio się dużo poprawiło a żebyś wiedział jakich czasem bezczelnych ludzi trzeba obsługiwać traktują cie z góry bo zarabiasz tyle a nie tyle co on i myśli taki że jego gówno pachnie.
Z drugiej strony ja jak idę na zakupy to już mnie to psychicznie wykańcza standardowa procedura w Biedronce dzień dobry ,dziękuje ,zapraszam ponownie i do tego jeszcze a może reklamówkę a może kropkę a może ciasto a może a może . . . .
:zly: :zly: :zly: :zly:

Idę na zakupy i sama wiem co mam kupić.

Adi24 napisał:

Średni zarobek w spółdzielni to 870zł w pieniążkach i 270zł w bonach bo my jako pracownicy zostaliśmy zmuszeni do wynagrodzenia części w Bonach

W jaki sposób zostaliście zmuszeni ?

Adi24 napisał:

Ja osobiście robię zakupy w supersamie bo jestem zmuszona niestety bo część wynagrodzenia mam w bonach całe 270zł

Za 270zł w biedronce zrobię zapas jedzenia na dwa tygodnie a tu ??

Masz rację mnie też szlak trafia jak jadę na zakupy i muszę płacić tymi pieprzonymi bonami,przeliczam dokładnie bo nie lubię przepłacać w PSS,chociaż i tak się zdarza bo nie zawsze są ceny pod produktem albo cena się nie zgadza.
Jedziemy raz na miesiąc bo nie będę marnować benzyny i nerwów żeby szukać miejsca do zaparkowania pod Supersamem a kupowanie co chwilę biletów też mi się nie uśmiecha. Chyba że zarząd Pss zafunduje do bonów pakiet biletów:)
A tak poza tym to moim zdaniem to powinniście to zgłosić do PIP i o Mobbing w miejscu pracy bo co tam się dzieje to się w głowie nie mieści.

Przenosiny Społem do Agory były bez sensu. Klientów mniej, powierzchnia mniejsza, a czynsz pewnie kilka razy większy.
Inna sprawa, ze firmie Społem brakuje know-how jeśli chodzi o taki format sklepów. Asortyment nie dorównuje konkurencji, zwłaszcza Almie, a ceny równie wysokie.