TEMAT:

Nowy ŚTT?

Dziś wywołałem kolegę Tomka do przedstawienia programu dla ŚTT. Kolega Tomek przygotował rozwiązanie ale zapomniał o najbliższych miesiącach, które są najważniejsze dla dalszego funkcjonowania teatru. Do zakończenia realizacji Rozbarku jest jeszcze dużo czasu a głosowanie likwidacyjne będzie w lipcu. Więc mamy czas na działania do lipca tego roku.

Biorąc pod uwagę obecną sytuację teatru przygotowałem propozycję kierunku działania, która zostanie zaprezentowana komisji ds. ŚTT oraz Prezydentowi Bytomia. Kluczowym elementem mojej propozycji jest przeprowadzenie trudnych negocjacji z ministerstwem kultury, które otrzymało informację, że teatr jest w fazie likwidacji. (zgodna z uchwałą intencyjną) Śląski Teatr Tańca winny jest zobowiązanie wysokości prawie 900 tys. złotych na rzecz ministerstwa kultury. Jeżeli teatr spłaci całą kwotę zobowiązania zgodną z wezwaniem do zapłaty w kasie ŚTT pozostanie 100 tys. złotych, które nie pozwoli funkcjonować ŚTT zgodnie statutem. W roku 2013 dotacja na teatr wynosi 1 mln złotych.

Gdyby udało nam się wynegocjować rozłożenie kwoty zobowiązania teatru wobec Ministerstwa Kultury na dwie raty, teatr w roku 2013 oraz 2014 spłaciłby po 450 tys. złotych. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zachować płynność finansową teatru oraz prowadzić podstawowe działania statutowe.

Dlaczego Ministerstwo Kultury miałoby się zgodzić? Zgodnie ze wczorajszą uchwała intencyjną rozpoczęto proces likwidacji ŚTT (zgodnie z uchwałą). Jeżeli nie zostanie przeprowadzona restrukturyzacja teatru prawdopodobnie rada miejska przegłosuje likwidację. ŚTT to marka, która niepodważalnie osiągnęła wiele sukcesów oraz posiada status dobra narodowego. Nie będę pisał o zasługach teatru, gdyż są one dobrze znane. Przy połączonych siłach UM, ŚTT, PWST, URZĘDU MARSZAŁKOWSKIEGO, posłów (deklaracja posła Brzezinki), senatorów, radnego sejmiku oraz ludzi kultury, ministerstwo kultury powinno dać się przekonać aby rozłożyć zobowiązanie na dwie raty.

W przypadku takiego rozwiązania w kasie teatru w roku 2013 zostanie 550 tys. złotych, które będzie przeznaczone na bieżącą działalność zgodną ze statutem teatru. Gmina nadal udostępnia ŚTT pomieszczenia w BECEKU zapewniając bezpieczeństwo do czasu ukończenia inwestycji na Rozbarku. Dyrekcja będzie musiała racjonalnie wydatkować środki w kasie. Uważam , że kwota 50 tys. złotych miesięcznie w kryzysowej sytuacji teatru, jaka ma obecnie miejsce jest wystarczająca, aby teatr mógł funkcjonować oraz realizować podstawowe zadania.

Równocześnie należy rozpocząć rozmowy z Urzędem Marszałkowskim o ew. wsparciu finansowym teatru. Należy zaznaczyć, że teatr jest nie tylko wizytówką Bytomia, ale zgodnie z nazwą „Śląski” Teatr Tańca również Województwa Śląskiego. Urząd Marszałkowski zapewniał, że jest otwarty na rozmowy w tej sprawie.

W międzyczasie musimy zmierzyć się z kolejnym ważnym problemem. Należy powołać dyrektora artystycznego. Analizując postawę Pana Jacka Łumińskiego odnoszę wrażenie, że nie będzie zainteresowany prowadzeniem artystycznego pionu teatru. Pokazał jak bardzo zależy mu na teatrze nie pojawiając się na sesji. Czy tak zachowuje się ”ojciec” teatru?

W roku 2014 po zakończonej inwestycji na Rozbarku w kasie ŚTT będzie 550 tys. złotych na bieżące funkcjonowanie oraz możliwość korzystania z obiektu na Rozbarku. Jeżeli teatr odzyska dobre imię w Ministerstwie Kultury będzie mógł starać się o pozyskiwanie dodatkowych grantów na prowadzenie działalności statutowej może nawet o umorzenie drugiej raty zobowiązania. Jest również szansa na wsparcie teatru przez marszałka. Ciekawym pomysłem jest Mecenat przy ŚTT. (pomysł Pana Tomasza).

Jestem przekonany, że przedstawiona przeze mnie propozycja będzie „iskierką” która poprowadzi teatr w dobrym kierunku.

Liczę na konstruktywną dyskusję.

Pozdrawiam
Jakub Snochowski

Radny Rady Miejskiej głosujący za intencją likwidacji Śląskiego Teatru Tańca
Członek zespołu ds. ŚTT.

PS. Szanowni koledzy z opozycji. Weźcie się do roboty.

W końcu jakieś konkrety.

Jakub napisał:

PS. Szanowni koledzy z opozycji. Weźcie się do roboty.

Jest pan pewien? Jedną z ról opozycji jest brak akceptacji dla poczynań "tych przy władzy" i podejmowanie działań mających na celu powstrzymanie realizacji zamierzeń "rządzących".

Do czego więc pan wzywa kolegów z opozycji - do przeszkadzania? Powinien pan raczej zachęcać do współpracy.

Ponadto pana "rozwiązania" mijają się z celem który podobno chce pan osiągnąć. Daliście sygnał ze teatr idzie do likwidacji, zatem pytam: Kto da się nabrać na ratowanie instytucji która wg władz miasta została spisana na straty???

Przestańcie w końcu kompromitować Bytom! Polityka informacyjna ratusza i PR miasta już są w opłakanym stanie.
Wystarczy............

Mam 2 pytania odnośnie tegoż tematu:

1) Czy wciąż aktualny jest pomysł, aby tancerze zadłużonej placówki zarabiali na utrzymanie jako cheerleaderki na meczach Polonii?

2) Co tak wpłynęło na radnych koalicji, że uznali oni, iż Bytom jednak potrzebuje "Murzinów, kerzy tyrajom po scynie"?

Adder napisał:

Mam 2 pytania odnośnie tegoż tematu:

1) Czy wciąż aktualny jest pomysł, aby tancerze zadłużonej placówki zarabiali na utrzymanie jako cheerleaderki na meczach Polonii?

2) Co tak wpłynęło na radnych koalicji, że uznali oni, iż Bytom jednak potrzebuje "Murzinów, kerzy tyrajom po scynie"?

Nie rozumiem postępowania radnych koalicji tutaj, głosują za tym aby zacząć proces likwidacji , teraz okazuje się jednak że likwidować nie chcą. To jest jakaś dziwna gra , pewnie chcą kogoś lekko zaszantażować.
Obym się mylił, ale jak ta gra nie przyniesie rezultatów to ŚTT przeniesie się po prostu do innego miasta.

creek73 napisał:

Nie rozumiem postępowania radnych koalicji tutaj, głosują za tym aby zacząć proces likwidacji , teraz okazuje się jednak że likwidować nie chcą. To jest jakaś dziwna gra , pewnie chcą kogoś lekko zaszantażować.
Obym się mylił, ale jak ta gra nie przyniesie rezultatów to ŚTT przeniesie się po prostu do innego miasta.

Ale to nie do końca o to chodzi- po prostu rozpoczynając likwidację właściciel wskazuje, że nie zamierza przeznaczać na pokrycie powstałych juz zobowiązań przyszłych dochodów firmy. Oznacza to, że tworzy sobie ochronę na wypadek natychmiastowej wymagalności zobowiązań i zmienia adresata roszczeń- tzn. w tym momencie zaspokojenie wierzyciela nastąpi nie z majątku właściciela a z majątku placówki.
Jest to forma prolongaty zadłużenia- choc dośc ryzykowna.

Daro85 napisał:

Oznacza to, że tworzy sobie ochronę na wypadek natychmiastowej wymagalności zobowiązań i zmienia adresata roszczeń- tzn. w tym momencie zaspokojenie wierzyciela nastąpi nie z majątku właściciela a z majątku placówki.
Jest to forma prolongaty zadłużenia- choc dośc ryzykowna.

A na jakiej podstawie prawnej stawiasz taką tezę?
ŚTT, jest jedonostką organizacyjną, za zobowiązania, której odpowiedzialność ponosi gmina. To nie spólka prawa handlowego.

Natomiast, wypowiedzi radnych, pozbawiły złudzeń, że "budziki" chcą ratować teatr. Wypowiedź z cheerleaderkami to ostro pokazuje.

Działania w sprawie, powolania zespołu eksperckiego, byłyby jak najlepsze gdyby, wpierw podjęto decyzję o przesunięciu glosowania nad uchwałą o miesiać. Teraz, to wygląda , próbę w stylu "Tuska", czyli niech komisja ekspertów debatuje i wyda wyrok. Ja się starałem, ale to oni zdecydowali :luzak:

Robert napisał:

Działania w sprawie, powolania zespołu eksperckiego, byłyby jak najlepsze gdyby, wpierw podjęto decyzję o przesunięciu glosowania nad uchwałą o miesiać. Teraz, to wygląda , próbę w stylu "Tuska", czyli niech komisja ekspertów debatuje i wyda wyrok. Ja się starałem, ale to oni zdecydowali :luzak:

Dlaczego radni koalicji nie zagłosowali za wnioskiem Haliny Biedy o przesunięciu głosowania o miesiąc ? Czemu żeście się tak uwijali z tym ?
Teraz poszła już w Polskę informacja że teatr jest w stanie likwidacji.

Robert napisał:

A na jakiej podstawie prawnej stawiasz taką tezę?
ŚTT, jest jedonostką organizacyjną, za zobowiązania, której odpowiedzialność ponosi gmina. To nie spólka prawa handlowego.

Tak, ale ponosi za te zobowiązania de facto odpowiedzialność pośrednią w wypadku likwidacji, bo ma wtedy prawo decydować o przeznaczeniu majątku jednostki- np. na pokrycie zobowiązań. Zgodnie z Dz.U. 2009 nr 157 poz. 1240 Ustawą z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, art. 12 pkt.3.

Lepiej to widać na rozkładzie kont w księgowości- po prostu w takim wypadku mamy nową pozycję po stronie przychodowej. Zresztą patrząc na Ustawę możemy dojść do wniosku, że teraz miasto może realizować 3 drogi:
- dążyć do zwiększenia kapitału ŚTT drogą środków zewnętrznych (mało prawdop.)
- przekształcić ŚTT w nową jednostkę (z przejęciem zobowiązań)
- zlikwidować ŚTT zaspokajając majątkiem wierzyciela w umówionym terminie

Dzięki Daro 85 za wpis.
Może wreszcie niektórych to przekona, że Miasto faktycznie walczy o uratowanie Teatru.
Pani Halina Bieda zgłaszając wniosek o przesunięcie w czasie głosowania nad zamiarem likwidacji Teatru a de facto rozpoczęciem procedury naprawczej pokazała, że przynajmniej dla części radnych opozycyjnych ważniejsze od zbijania kapitału politycznego na upadku Teatru jest chęć faktycznego rozwiązania problemu.
Wydaje się jednak, że w obecnej sytuacji walkę o zachowanie Teatru w Bytomiu trzeba rozpocząć jak najszybciej, nieodkładając tego w czasie.
Oby tylko nie było za późno, bo po listach z MKiDN wynika, że z budżetu centralnego nie ma co liczyć na wsparcie.

Jakub napisał:

Jeżeli teatr spłaci całą kwotę zobowiązania zgodną z wezwaniem do zapłaty w kasie ŚTT pozostanie 100 tys. złotych, które nie pozwoli funkcjonować ŚTT zgodnie statutem.

teatr doskonale do tej pory pozyskiwał środki zewnętrzne, tak więc to zdanie budzi dużo wątpliwości, skoro potrafili uzyskać dotacje z programu leaonrda da vinci na roczną szkołę pilotażową, to czemu w nadchodzącym roku miałoby się stać inaczej?

Należy powołać dyrektora artystycznego. Analizując postawę Pana Jacka Łumińskiego odnoszę wrażenie, że nie będzie zainteresowany prowadzeniem artystycznego pionu teatru. Pokazał jak bardzo zależy mu na teatrze nie pojawiając się na sesji. Czy tak zachowuje się ”ojciec” teatru?

człowiek był w pracy, ja radzę do niego zadzwonić i z nim porozmawiać - szczerze, bo bez rozmowy to możesz się jedynie domyślać.
Ty byłeś na sesji bo to twoja praca - rozumiem, ze gdyby coś się działo, to rezygnujesz z sesji rady miejskiej, bo inne zobowiązania są ważniejsze? To chyba podziękuje za radnego, który nie uważa swojej pracy za ważną.
Po drugie Łumiński nie pełni już roli dyrektora - trudno zatem aby porzucał swoje obowiązki dla czegoś innego. W końcu to właśnie brak jego osoby w teatrze jest głównym kontrargumentem dla likwidacji Śtt, gdzie tu zatem logika? Facet wywiązywał się ze swoich zobowiązań, a ty go za to ganisz... Z resztą po wypowiedziach radnych widac było, że jego obecnosć NIC by nie zmieniła. A on pewnie miał świadomość tego.

Informacja w temacie:

www.mkidn.gov.pl/pages/posts/zak ... u-3691.php

I nawet Minister ma być

Tasurinczi napisał:

Informacja w temacie:

www.mkidn.gov.pl/pages/posts/zak ... u-3691.php

I nawet Minister ma być

Po co Zdrojewskiego zapraszać do miasta, które od kultury odchodzi :lol2:

Co tam Panie Jakubie słychać w kwestii Teatru ?
Czy Pan Dyrektor wyciągną już jakieś wnioski ?
Czas powoli płynie , termin ostatecznych decyzji zbliża się nieubłaganie ; a my tu nic nie wiemy.

parysz wrzuć na luz z tą swoją propagandą. Kultura to dopiero ma szansę w Bytomiu rozkwitnąć pod rządami normalnego zarządcy miasta a nie fircyka, który egzaltował sie kompletnie oderwanym od rzeczywistosci hasłem "Energia Kultury" jednoczesnie okrajając budżet Bytomskiego Centrum Kultury do kilkudziesięciu (50 chyba) tysięcy złotych, likwidując Dni Bytomia, nie współpracując z ludźmi promującymi miasta ale mającymi inne niz on poglądy polityczne i pod którego rządami w ŚTT działo się to co się działo. Naprawdę Wam juz dziekujemy.