TEMAT:

Od 1996 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bytomiu funkcjonowały dwa stanowiska: Dyrektor i jeden Zastępca. Bezrobocie wówczas sięgało nawet 20 tysięcy osób. Aktualnie wynosi poniżej pięciu tysiecy osób. Paradoksalnie więc w związku z dużym spadkiem bezrobocia utworzono dodatkowo niepotrzebne stanowisko drugiego zastępcy dyrektora, w pierwszej kolejności dla żony burmistrza Radzionkowa Elżbiety Tobor. Aktualnie na powstały po niej wakat przygotowuje się gabinet wraz z dużą płacą dla pupila Damiana Bartyli niejakiego Łukasza Wiejachę sekretarza miasta. Czy to jest prawidłowa ekonomia budżetowa, spokojne gniazdko? Mam nadzieję, że nowe włądze zmieną schemat organizacyjny i w PUP Bytom nastąpi normalność i będą jak kiedyś dwa stanowiska dyrektorskie, tj. dyrektor i jeden zastępca a Łukasz Wiejacha niech reformuje sobie bytomski sport bo mu to "dobrze" wychodziło. Co Wy na to?

Ludzie, co wy palicie ....

Wiejacha to raczej przygotowuje sie do opuszczenia stanowiska. Zreszta, nie chce mi sie pisac.

Pięć lat temu wyjechałem za pracą do Niemiec by nie nabijać takich statystyk.Teraz wracając zastanawiam się czy jest do czego...bytom.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/bez...054,t,id,tm,zid.html
Wiem,wina Bartyli.Teraz czas na Wołosza.Odezwę się w tym temacie za 4 lata.Pozdrawiam.

71hanysek napisał:

Pięć lat temu wyjechałem za pracą do Niemiec by nie nabijać takich statystyk.Teraz wracając zastanawiam się czy jest do czego...bytom.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/bez...054,t,id,tm,zid.html
Wiem,wina Bartyli.Teraz czas na Wołosza.Odezwę się w tym temacie za 4 lata.Pozdrawiam.

Jest pewna różnica między jednym a drugim... Bartyla obiecywał utworzenie 1000 nowych miejsc pracy, a Wołosz co prawda pisał w swoim programie o różnych formach wsparcia przedsiębiorców, ale nie podawał żadnych liczb z sufitu. Gdyby Bartyla rzeczywiście spełnił swoją obietnicę, to z pewnością bezrobocie byłoby mniejsze, bo nowe zakłady najprawdopodobniej wymusiłyby utworzenie kolejnych miejsc pracy u ich kontrahentów. Niestety nic z tego nie wyszło, więc został rozliczony przez wyborców. Wołosz natomiast będzie rozliczany z innych obietnic...

Tak na marginesie, to jak to jest, że Bartyla nie potrafił ściągnąć inwestorów do dwóch, świetnie skomunikowanych stref inwestycyjnych, a w takich Siemianowicach nowe hale wyrastają jak grzyby po deszczu gdzieś w polu i to bez żadnych dodatkowych ulg podatkowych?

MEPHIR - odpowiedz jest prosta, i od lat ta sama. Bartyla sam w sobie nie jest złym człowiekiem, a w kazdym razie nie bardziej niż kazdy z nas. Podstawowym jego problemem był dobór osób którym starał sie zaufać i pokusy jakim ulegał. Wsadzał na odpowiedzialne stanowiska kompletnych dyletantów i niekompetentnych krawaciarzy - snochowski, panek, wiejacha i cała plejada nieuków i innych szemranych typów.

71hanysek napisał:

Teraz wracając zastanawiam się czy jest do czego...bytom.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/bez...054,t,id,tm,zid.html

W tej chwili bytomscy pracodawcy poszukują ponad 1000 pracowników i nie chodzi wyłącznie o specjalistów, ale także o osoby niewykwalifikowane, od których wymagane jest tylko punktualne przychodzenie do pracy, bycie trzeźwym i wykonywanie mało absorbujących intelektualnie zadań. Takich ludzi w Bytomiu już nie ma, co niestety powoduje coraz większe problemy w realizacji jakichkolwiek prywatnych czy publicznych inwestycji.

Bardoz napisał:

...W tej chwili bytomscy pracodawcy poszukują ponad 1000 pracowników ...

Bardoz, a masz może jakieś źródło ?

obiecane 1000 miejsc pracy jak do tego doszło, że ich nie ma??? zaledwie dwa dni temu przeżyłem szok jadąc DK 94 w stronę Czeladzi (nie jechałem tą drogą dobrych parę lat) taka miejscowość jak Siemianowice Śląskie. Aż dziw bierze, że na tych ogromnych kiedyś polach pełnych kapusty powstały takie duże zakłady pracy!! jak do tego doszło?? przecież w tym samym czasie kiedy tam powstały te firmy to Bytom miał Strefę Aktywności Gospodarczej a może i BARI więc jak to się stało, że żadna z tych firm nie zainwestowała w naszym mieście. Czy oferta Siemianowic Śl. była lepsza?? ( nie wiem co mogli mieć zwolnienie z podatków ??) Lokalizacja Bytomia w rejonie A1 dojazd do A4, DK 79 zdają się być lepszą lokalizacją niż te przy DK 94 w Siemianowicach. Czy w Bytomiu w UM był ktoś w ogóle odpowiedzialny za ściągnięcie inwestorów?? Jeśli chodzi od DK 94 ul. Siemianowicka to były podobne predyspozycje terenu (i tu i tam w rejonie wysypiska). Same pytania odpowiedzi brak. Masakra jak się tam nie jechało parę lat to można przeżyć szok!! w Bytomiu przy tej samej drodze tereny stoją odłogiem a w Siemianowicach, gdzie chociaż sadzili kapustę teraz jeszcze kapustę zbierają z tych firm a te firmy to może dają tą kapustę zarobić mieszkańcom.

1. SSE powstało w Piekarach Śląskich - Brzezinach.
2. Powstało ono dlatego, że mieszkańcy wykopali w kosmos Korfantego (nie Wojciecha rzecz jasna).
3. Zlikwidowano nielegalne wysypiska śmieci i na tych terenach m.in powstał Kanlux. W Piekarach składowano odpady niebezpieczne tj rtęć ze świetlówek i inne. Tereny przejęło miasto i "wykopało" nieuczciwe firmy. Obecnie niestety większość z nich pozwało miasto Piekary Śląskie "za bezprawne narażenie ich na utratę dochodów".

Teraz Siemianowice Śląskie - tam są dwie strony medalu - rzeczywiście przy DK94 się dzieje i to dużo dobrego, dużo nowych rzeczy powstaje natomiast od strony Katowic i tzw. Hugo prężnie działa biznes z gatunku najbardziej uciążliwego dla środowiska - nagromadzenie firm przetwarzających różnego rodzaju odpady i to w pobliżu terenów mieszkalnych (Chemiczna, Hugo) a także kompleksu biurowego (GPP) Tworząc kontrastowy wizerunek tego miasta. Także wspominając o Siemianowicach należy wspomnieć o dwóch stronach medalu i pod tym względem jest tam nie tylko gorzej niż w Bytomiu, lecz także najgorzej w metropolii. Szczególnie polecam okolice "ranczo" i ul. Konopnickiej...

To wszystko przez złą sławę miasta. Jak coś się złego dzieje na Śląsku to przeważnie w Bytomiu. To śmieci, to katastrofa budowlana, to filmy w tv o biednych dzieciach z Bobrka. O innych miastach się tyle złego nie słyszy. A przecież Siemianowice Śląskie, Chorzów czy Piekary mają te same problemy, a wyglądają jeszcze gorzej niż Bytom.

Bytom ma niestety bardzo zły PR ale to głównie przez katastrofy i zaniedbania w Rozbarku i Karbiu/Bobrku.
Uważam, że Bytom jest zadbany jak każde inne Śląskie miasto (może Gliwice są bardziej). Nie mniej kto z czytelników ma okazję jechać do Chorzowa Centrum, Chorzów Stary, Zabrze Centrum czy nawet Katowice zwłaszcza takie dzielnice jak Załęże, Bogucice, Szopienice i wiele innych miejsc wyglądają tak samo jak i Bytom. Każde ze śląskich miast ma swoje mniejsze lub większe problemy ale często się o tym nie trąbi.
Już nawet statystki policyjne pokazują, że w Bytomiu jest normalnie jak w każdym śląskim mieście. Jeśli oczywiście jest to jakiś wyznacznik to interwencji w każdym ze śląskich miast jest podobnie a przecież przodują takie piękne i niby porządne Katowice. W Bytomiu ten poziom jest podobny do Gliwic i Zabrza, z którymi akurat możemy się porównywać.

A teren przy Siemianowickiej jest miasta zarówno po lewej i prawej do Siemianowic jest od miasta???? ta był chyba kiedyś stadion.

Zapomniałem jeszcze o ul. Hutniczej więc były prezydent Koj zostawił po sobie 6 nowych budynków a Bartyla jeden. To Bartyla tak wyzyskał TBS-a
Za czasów Koja budowano prawie jeden dom rocznie.